Oby tak samo jeździli w meczach o punkty

Bydgoszczanie pewnie pokonali I-ligowca z Gniezna. Jednak formę polonistów zweryfikuje dwumecz z Atlasem Wrocław.

<!** Image 2 align=right alt="Image 48413" sub="Kibice, którzy przyszli w sobotę mogli zobaczyć przebudowany wjazd do parkingu. Na zdjęciu Rafał Okoniewski ">Sobota okazała się pechowa dla dwóch zawodników. Najpierw urazu nabawił się Emil Sajfutdinow (szczegóły na str. 1). Potem, już podczas zawodów, pech dopadł Tomasza Rempałę. Jeździec Startu Gniezno w III biegu miał upadek i uszkodził kostkę (pęknięta kość). Przerwa w treningach potrwać ma ok. 2 tygodni.

Kibice oglądali mało ciekawe zawody. Poloniści byli wyraźnie lepsi. Rywale wygrali tylko jeden wyścig (XIII - 5:0). Stało się tak dlatego, że Szczepaniakowi i Staszewskiemu zdefektowały silniki.

We wczorajszym rewanżu takiego „lania” już nie było. Na własnym torze gnieźnianie czuli się nieco pewniej. Poza tym ich szeregi zasilił Fin Kai Laukkanen. Mecz zakończono po XIII biegach.

Trener bydgoskiej Polonii, Zdzisław Rutecki nie chciał wystawiać indywidualnych ocen. Jednak widać było, że jest zadowolony z formy zawodników.

- Postawa chłopców napawa mnie optymizmem - stwierdził krótko.

Dziś mecz z Atlasem na wyjeździe. We wtorek wrocławianie zawitają do grodu nad Brdą. Początek jutrzejszego sparingu o 15.30.

Polonia - Start 68:21

Staszewski 6 (3, 3, -, d), Davidsson 8+2 (2, 2, 3, 1), Okoniewski 10+2 (2, 3, 2, 3), Szczepaniak 6 (3, -, 3, d), Jonsson 10+2 (2, 2, 3, 3), Jędrzejewski 10+2 (2, 3, 2, 3), Buczkowski 9+1 (3, 3, 1, 2), Klecha 9+1 (2, 2, 2, 3).