Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obudziło go ujadanie psów. Policjant z KPP Nakło o 5 rano złapał złodziei kabli

(szym)
archiwum
W sobotę wcześnie rano (28.072018) policjant wydziału kryminalnego złapał złodziei, którzy kradli kable telekomunikacyjne.

Policjanta obudziło o 5 nad ranem ujadanie psów. Wstał z łóżka i przez okienko w drzwiach zauważył przy znajdującej się na przeciwko posesji sąsiada, spacerującego mężczyznę. Podszedł do niego i próbował dowiedzieć się co ten tak wcześnie robi w tym miejscu. Zamiast odpowiedzieć na pytanie, mężczyzna uciekł do pobliskiego lasu.
- Policjant natychmiast ruszył za uciekinierem i po przebiegnięciu kilku kroków zauważył schowanego pomiędzy drzewami kolejnego mężczyznę. Ten zajęty był zwijaniem kabla telekomunikacyjnego, który, jak się okazało, chwilę wcześniej zdemontował z napowietrznej linii. Długo nie trwało, jak z lasu wyszło dwóch mężczyzn. Ten, którego jako pierwszego zauważył policjant i jeszcze jeden. Kiedy po chwili rozmowy mężczyźni dowiedzieli się, że mają do czynienia z policjantem, uciekli - informuje ł. asp. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią.

Policjant zawiadomił dyżurnego, wezwał patrol, a chwilę później wsiadł do swojego samochodu i zaczął ich gonić. Mężczyźni dobiegli do lasu, a stamtąd wszyscy trzej próbowali uciec bmw.

- Policjant swoim autem zatarasował złodziejom drogę i oczekiwał na przyjazd patrolu - dodaje rzecznik nakielskiej policji.

Mundurowi po przyjeździe na miejsce zatrzymali złodziej. W aucie, którym podróżowali znaleźli narzędzia, które mogą służyć do kradzieży kabli, czyli: nożyce do cięcia metalu, latarki, siekierę, a także ponad 80 metrów skradzionego przewodu.

Mężczyźni w wieku 20, 22 i 29 lat wkrótce usłyszą zarzuty i zostanie przeciwko nim skierowany wniosek o ukaranie do sądu.

Z naszą redakcją skontaktował się ojciec dziecka, które zostało poparzone przez barszcz Sosnowskiego. Przesłał zdjęcia ręki swojego dziecka. - Dziś moje dziecko wróciło z kolonii. Niestety na koloniach poparzyło się przechodząc obok barszczu - informuje i dodaje:  - Fakt był zgłoszony u lekarza. Piszę, ponieważ jest tam ośrodek kolonijny. Pewnie od jutra zaczną się nowe kolonie, nowy turnus. Dodaje, że warto aby władze zainteresowały się tym tematem. - Naszą wolą jest, żeby się do jutra wstrzymać się z oświadczeniem. Cztery podejrzane krzewy zostały usunięte. Do tej pory z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa nie otrzymaliśmy potwierdzenia, czy te rośliny są faktycznie barszczem Sosnowskiego - stwierdził Aleksander Kranc z Urzędu Miejskiego w Żninie.Barszcz Sosnowskiego to jedne z największych roślin zielonych na świecie (mogą osiągać wysokość wynoszącą nawet 3 - 4 metry). Pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został przywieziony do Europy i to właściwie tutaj stał się rośliną bardzo inwazyjną. jego nazwa pochodzi od nazwiska rosyjskiego botanika Dmitrija Iwanowicza Sosnowskiego, który sklasyfikował tą roślinę. od lat 50. XX wieku barszcz był wprowadzany do uprawy w różnych krajach tzw. "bloku wschodniego", jako roślina pastewna. Jego uprawy porzucono w latach 70., ze względu na zagrożenie dla zdrowia. Obecnie na terenie Polski jest zakaz uprawy, rozmnażania i sprzedaży tej rośliny.  Barszcz Sosnowskiego jest rośliną trudną do zwalczenia. Kontakt z tą rośliną powoduje oparzenia.  Co zrobić w przypadku kontaktu z tą rośliną? - W przypadku kontaktu z rośliną zaleca się jak najszybsze umycie skóry pianą mydlaną i opłukanie wodą, a następnie chronienie skóry przed światłem słonecznym przez minimum dwie doby. Rany i owrzodzenia po kontakcie z barszczem długo się goją. Znamiona i blizny po poparzeniach potrafią utrzymywać się latami, a czasem można je usunąć tylko chirurgicznie - czytamy na poświęconej tej roślinie stronie internetowej www.barszcz.edu.pl. Na wspomnianej stronie znajduje się także mapa miejsc, w których występuje Barszcz Sosnowskiego (nowe miejsca można w dalszym ciągu zgłaszać). Na tej mapie nie ma Wenecji, ale jeśli chodzi o powiat żniński zaznaczone są stanowiska w Żninie, Łabiszynie i Gogółkowie (mają one charakter zgłoszonych, lecz niepotwierdzonych), a także w Obudnie z gminie Gąsawa (to stanowisko jest potwierdzone). Barszcz występuje też w Kowalewie i Inowrocławiu.  Jak rozpoznać niebezpieczny barszcz Sosnowskiego?Dzień Dobry TVN

W Wenecji dziecko poparzyło się barszczem Sosnowskiego [zdjęcia]

7. Kujawski Zlot Pojazdów Militarnych w Choceniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Obudziło go ujadanie psów. Policjant z KPP Nakło o 5 rano złapał złodziei kabli - Gazeta Pomorska