https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O losie Noteci przy okrągłym stole

Andrzej Suliński
Dzisiaj ogłoszone zostaną zmiany we władzach inowrocławskiej Noteci. Ponadto, jeśli klub wyjdzie z długów do końca kwietnia, może też liczyć na pomoc ze strony miasta.

Dzisiaj ogłoszone zostaną zmiany we władzach inowrocławskiej Noteci. Ponadto, jeśli klub wyjdzie z długów do końca kwietnia, może też liczyć na pomoc ze strony miasta.

<!** Image 2 align=left alt="Image 16288" >To dwa najważniejsze, ale i jedyne konkretne rezultaty spotkania, jakie wczoraj odbyło się w inowrocławskim ratuszu.

Na debatę poświęconą finansom i przyszłości koszykarskiego klubu zaproszono do ratusza działaczy, kibiców i przedstawicieli lokalnego biznesu. W sumie nad losami Noteci przez dwie i pół godziny zastanawiało się ponad 20 osób.

- Noteć ma bardzo długie tradycje. Inowrocław żyje koszykówką i chcielibyśmy, aby tak było nadal, ale Noteć nie ma wiarygodności, a to właśnie o nią dopytywali się uczestnicy dyskusji - mówi prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

Jak ustalono, klub musi zrobić wszystko, aby w najszybszym możliwym czasie odbudować swój wizerunek i sprawić, by zaufali mu sponsorzy. Dlatego właśnie na wczorajsze spotkanie zaproszono przedsiębiorców z Inowrocławia i okolic.

- Od jakiegoś czasu prowadzimy już rozmowy z potencjalnym partnerem, który gotów byłby zainwestować w klub - mówi prezes Noteci, Cezary Rydlichowski.

Prezydent Inowrocławia potwierdził również wolę objęcia przez miasto części udziałów w spółce.

- Jest to możliwe, ale tylko pod warunkami, które muszą być bezwzględnie wypełnione - dodaje Ryszard Brejza.

Jakie to warunki? Do końca kwietnia SSA Noteć musiałaby pozbyć się całego zadłużenia, a udziałowcy spółki zgodziliby się na to, by miasto dołączyło do ich grona.

Nadal nie wiadomo jednak dokładnie na jaką kwotę zadłużona jest Noteć. Odpowiedzi na to pytanie unikał wczoraj Cezary Rydlichowski, ale z kontekstu wypowiedzi, jakie padały na konferencji prasowej po spotkaniu wynikało, że chodzi o około milion złotych.

- Noteć wie o wszystkich swoich zadłużeniach. Jeśli w najbliższych kilku dniach pozyskamy sponsora, a w sądzie uda nam się wyegzekwować 500 tysięcy złotych od naszego byłego sponsora - firmy Arcus jest duża szansa, że klub się podniesie. Cały czas wierzę, że są realne szanse uratowania Noteci przed spadkiem - mówił Rydlichowski.

Póki co, prezydent Inowrocławia również zapowiedział, że oficjalnie wystąpi do władz Noteci o ujawnienie jej zadłużenia, a Cezary Rydlichowski zapewnił, że dzisiaj oficjalnie poinformuje o zmianach w zarządzie spółki.

Wybrane dla Ciebie

Wielki remont kolei. Rusza modernizacja za miliardy złotych

Wielki remont kolei. Rusza modernizacja za miliardy złotych

Zmiany w zasiłku pogrzebowym. Prezydent podjął decyzję

Zmiany w zasiłku pogrzebowym. Prezydent podjął decyzję

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski