Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa ustawa Prawo farmaceutyczne. Jakie niesie konsekwencje?

Hanna Walenczykowska
Małgorzata Pietrzak, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej
Małgorzata Pietrzak, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej Fot. Dariusz Bloch
Czy podrożeją leki? Czy farmaceuci stracą zatrudnienie? O konsekwencjach wprowadzenia w życie nowej ustawy Prawo farmaceutyczne rozmawiamy z Małgorzatą Pietrzak, prezesem Kujawsko-Pomoskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Bydgoszczy.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę Prawo farmaceutyczne. Jak Pani ją ocenia?
Dla nas ta ustawa jest dobra i pożądana. Dzięki niej, apteka znowu stanie się placówką służby zdrowia i przestanie funkcjonować jak sklep. Dla wszystkich farmaceutów jest to podstawowa rzecz, ponieważ nasz zawód należy do zawodów zaufania publicznego. Mamy swoje prawo do wykonywania zawodu i ono jest gwarantem jakości wykonywanej pracy. Każdemu można je zawiesić lub cofnąć.

Wiele organizacji uważa, że nowa ustawa, ograniczając liczbę podmiotów, które mogą tworzyć apteki, jest niezgodna z Konstytucją i hamuje swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.
To nieprawda. Siedemdziesiąt procent aptek w wielu krajach Unii Europejskiej funkcjonuje na podobnych warunkach. Hiszpania, Niemcy, Francja, Dania, Włochy - w tych krajach aptekę może prowadzić tylko farmaceuta.

Zobacz również:

Bydgoscy radni złożyli oświadczenia majątkowe za 2016 rok. Muszą w nich wskazać, m.in., składniki mienia ruchomego powyżej 10 tysięcy złotych - w tym samochody i motocykle. Jak się okazuje, niektórzy są wierni jednej marce, inni to prawdziwi fascynaci zabytkowej motoryzacji.

Samochody (i motocykle) bydgoskich radnych [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]

A co z cenami - niektórzy straszą nas wizją drogich leków?
Przepisy tej ustawy dotyczą tylko nowych, powstających aptek. Obecnie w Polsce istnieje prawie 15 tysięcy aptek. To nie jest mało. One wszystkie zostaną. Leki nie będą droższe, bo apteki konkurują z sobą. Nadal będą to robiły, więc nie rozumiem, po co miałyby podnosić ceny.

Ale w aptekach, które nie są w sieci, brakuje wielu specyfików. Nie ma w nich pełnego asortymentu.
Teraz rzeczywiście tak jest, ponieważ w Polsce działają trzy główne hurtownie farmaceutyczne. Dwie z nich mają swoje apteki, chociaż zgodnie z prawem powinien istnieć rozdział hurtu od detalu. Te dwie hurtownie zaopatrują własne placówki w odpowiednie leki, których w pozostałych nie ma.

Braki pewnych farmaceutyków niektórzy tłumaczą tym, że istnieje nielegalny handel lekami. Farmaceutyki wywożone są z kraju. To się zmieni?
To prawda, leki nadal wywożone są za granicę. Obecnie najczęściej przez poradnie i domy pomocy społecznej. Wejście w życie ustawy ograniczy to zjawisko wtedy, kiedy leki będą odsprzedawane przez apteki. Obecnie, jeśli zajmuje się tym procederem farmaceuta, który prowadzi spółkę z o.o. i który został przyłapany na odsprzedaży leków do hurtowni, a ta wywiozła je poza granice kraju, straci zezwolenie na prowadzenie działalności. Zamykał więc aptekę, a potem zakładał kolejną i otwierał ją ponownie w tym samym miejscu. Jeśli coś takiego się wydarzy po wejściu w życie ustawy, taki farmaceuta straci prawo do wykonywania zawodu oraz zezwolenie na prowadzenia apteki. Drugiej już nie otworzy, bo nie będzie już farmaceutą.

Czytaj na następnej stronie >>

A ograniczenia dotyczące liczby mieszkańców i odległości dzielącej jedną aptekę od drugiej?
Wprowadzony został pewien wyjątek. Na nowych osiedlach, w nowych galeriach handlowych i nowych przychodniach, za zgodą wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, prezydenta lub burmistrza miasta, minister będzie mógł zezwolić na utworzenie nowej apteki bez uwzględnienia ustawowych ograniczeń wynikających z określonych warunków demograficznych i geograficznych.

Czy ustawa spowoduje zmniejszenie liczby etatów dla farmaceutów?
Nie. Obecnie pracuje około 30 tysięcy farmaceutów, na jedną aptekę przypada 1,7 farmaceuty, a powinno być minimum dwóch. Farmaceuci będą mieli pracę, będą mogli prowadzić własną działalność i będą mogli kupić apteki od tych, którzy farmaceutami nie są.

Leki nie będą droższe, bo apteki konkurują z sobą i nadal będą to robiły. Po co miałyby więc podnosić ceny?

Czy są jeszcze jakieś sprawy, o których nie wspomniałyśmy, a których obawiają się aptekarze?
Oczywiście, istnieją. Niektórzy twierdzą, że właściciele nieruchomości zaczną podnosić czynsz wiedząc, że aptekarz nie zmieni lokalu, bo w innym miejscu już nie otworzy apteki. Z tego co wiem, to najwyższe czynsze płacą banki i właśnie apteki. Nie wierzę w to, by właściciele ryzykowali podnosząc jeszcze stawki czynszu. Jeśli zrobiliby to, to apteka zostanie zamknięta, farmaceuta znajdzie sobie inną pracę. Kolejna jednak w tym miejscu już nie powstanie.

A co z preparatami sprzedawanymi w sklepach? Powinny stamtąd zniknąć?
Nie. Mówi się o tym, by ograniczyć listę leków, bo w sklepach, na stacjach benzynowych, w kioskach pracują przecież niewykwalifikowani ludzie. Zdarzają się też inne, niebezpieczne sytuacje, wtedy, kiedy jakieś leki zostają wycofane z obrotu. Ostatnio mieliśmy dwa takie przypadki. W aptekach te preparaty zniknęły z półek i nie były dostępne, a w sklepach nadal można było je kupić.

Ustawa Prawo farmaceutyczne wejdzie w życie...
Trzydzieści dni od chwili ogłoszenia, prawdopodobnie więc na przełomie czerwca i lipca tego roku.

Warto wiedzieć

Stanowisko BCC
W opinii Komisji Rynku Aptecznego BCC oraz innych organizacji pracodawców, podpisana przez Prezydenta RP nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne spowoduje wzrost cen leków, zwłaszcza tych, które nie są refundowane.
Na „aptece dla aptekarza” stracą polscy obywatele płacąc więcej za leki. Najbardziej dotkliwie odczują to osoby najczęściej odwiedzające apteki, czyli seniorzy, przewlekle chorzy i niepełnosprawni. Zahamuje to także rozwój aptek prowadzonych przez polskich przedsiębiorców.

Zobacz:

W IV kwartale 2016 r. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadziła kontrole. Pod lupę wzięto makarony, przetwory owocowe i rybne, tłuszcze do smarowania, koncentraty spożywcze i wyroby cukiernicze.Lista nieprawidłowości jest porażająca. Jak czytamy, stwierdzono na przykład... "obecności niedozwolonych pozostałości pancerzyków i odnóży stawonogów - w przypadku przetworów rybnych".Co jeszcze odkryli inspektorzy i jakie kary nałożono? Zobacz na następnych stronach.

Pozostałości stawonogów, dżem, który nie jest dżemem. Bulwer...

Polub "Express" na Facebooku

MAGAZYN SPORTOWY24 - POPEK O WALCE Z HARDCOROWYM KOKSEM I NIE TYLKO!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!