- Kilka miesięcy temu wykwaterowano stąd ostatnich mieszkańców. Teraz dowiadujemy się, że mają tu zostać urządzone mieszkania socjalne. Tymczasem ten budynek do niczego się nie nadaje, byłem w środku i widziałem, jak wygląda. Zwany jest świniarnią, bo kiedyś hodowano tu prosiaki, a budynek był zapleczem dla hodowli - mówi pan Adam z Piasków.
[break]
Miejscowi w większości są oburzeni pomysłem przysłania im „elementu”. - Wysiedlą takich z Pomorskiej i zrzucą nam na głowy, nie chcemy takiego towarzystwa - mówią na Piaskach (choć w jednym ze sklepów nasi rozmówcy twierdzili, że gdzieś trzeba takie lokale tworzyć i nigdy nie wiadomo, kiedy człowiek będzie sam potrzebował dachu nad głową).
- Nieruchomość przy Szamarzewskiego 29 została skomunalizowana w grudniu 2011 roku. Względem niej toczy się postępowanie, zmierzające do wyłonienia wykonawcy, który opracuje ekspertyzę techniczną, inwentaryzację budowlaną oraz koncepcję zagospodarowania obiektów na cele lokali socjalnych z uwzględnieniem ekonomicznej oceny opłacalności kosztów realizacji - przyznaje Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Po otrzymaniu opracowania podejmiemy ostateczną decyzję. Wszystkie rodziny zamieszkujące w budynku otrzymały już lokale zamienne, do których się przeprowadziły.
O tym, jak uciążliwe może być towarzystwo socjalnych bloków, wiele powiedzieć mogą na Kapuściskach. - Gdy płonął kilka lat temu blok na Łukasiewicza można było zobaczyć, kto tu mieszka. Ostatnie 10 osób ewakuowanych przez strażaków, to byli goście na samych gaciach, totalnie zalani. Inna sprawa, że do odnowionych mieszkań socjalnych ADM kwateruje osoby po selekcji i nie można narzekać na ich zachowanie - podkreśla pan Maciej z Kapuścisk.- Prawdziwy hardkor jest na Przemysłowej i w Łęgnowie.
