W mailu znalazła się informacja o tym, że bomby wybuchnąć miały dokładnie w południe. Ewakuowano także biuro Zjednoczonej Lewicy w Bydgoszczy. Jednak policja, która pojawiła się na miejscu – jak można było się domyślać – żadnej bomby nie znalazła.
- Łącznie policjanci sprawdzili 19 biur i punktów informacyjnych oraz biura europosłów w całym województwie. W samej Bydgoszczy skontrolowaliśmy trzy biura – mówi Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Policjanci – tam gdzie to było możliwe, bo niektóre miejsca były nieczynne – sprawdzili bezpieczeństwo i nie zauważyli niczego niepokojącego, więc nie zarządzono ewakuacji. Nie było potrzeby wzywania specjalistów pirotechników.
Nieznany sprawca postraszył Zjednoczoną Lewicę bombą

- Otrzymaliśmy e-mail o podłożeniu bomb we wszystkich biurach posłów Zjednoczonej Lewicy. Policja powiadomiona. Trwa ewakuacja biur poselskich – poinformował w sieci Dariusz Joński, rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Podaj powód zgłoszenia
W
W Polsce nie ma czegoś takiego i
Nie będzie służby stoją na Szczycie swych obowiązków wypełniając je odpowiednio godnie należycie i nie dopuszczą do tego typu zachowań.
25 lat z takie numery.....
Bez prawa warunku .
Nie będzie służby stoją na Szczycie swych obowiązków wypełniając je odpowiednio godnie należycie i nie dopuszczą do tego typu zachowań.
25 lat z takie numery.....
Bez prawa warunku .