Reporterzy „Expressu” przyglądali się wczorajszym wyborom parlamentarnym w wielu miejscowościach naszego regionu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 5912" >Z ich relacji wyłania się obraz „średniej krajowej” - bez większych incydentów, ze średnią frekwencją.
Młodzi w Nakle
- Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia dotyczącego incydentu związanego z wyborami - informował dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych oficer prasowy Komendy Powiatowej w Nakle, Przemysław Wiśniewski
Informacja o spokojnym przebiegu wyborów potwierdziła to, co wcześniej nasi dziennikarze zaobserwowali w kilku miejscowościach powiatu nakielskiego, w którym uprawnionych do oddania głosu było ponad 66 tysięcy osób. W lokalach wyborczych nie udzielano informacji o frekwencji, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie była ona wysoka - w jednej z gmin na godzinę przed końcem głosowania oscylowała ona w granicach 30 procent.
Rano i przed południem na udział w głosowaniu nie decydowało się wiele osób. Dopiero po mszach ludzie ruszyli do urn - tak było w Kcyni i Szubinie oraz w Mroczy i Nakle, gdzie wśród wyborców było sporo młodych ludzi. Więcej głosujących pojawiło się też w porze poobiednej - całe rodziny przy okazji spaceru odwiedzały lokale wyborcze.
Średnio w Inowrocławiu
W powiecie inowrocławskim w godzinach przedpołudniowych pod względem procentowym na czele była gmina Rojewo, gdzie rano lokale wyborcze odwiedziło blisko 9 procent uprawnionych, podczas gdy średnia frekwencja do godz. 10.30 wynosiła około 6,5 proc. Podobna frekwencja była również w sąsiednim powiecie moglieńskim.
W przeciwieństwie do lat ubiegłych, tym razem w lokalach wyborczych nie było tłoku po porannych mszach. Większość wyborców do urn wybrała się po obiedzie wraz z całymi rodzinami. Do czasu zamykania dzisiejszego wydania „Expressu”, głosowanie we wszystkich 153 obwodach w powiecie inowrocławskim i moglieńskim odbywało się bez zakłóceń.
Świecie w Internecie
Do godz. 16.30 w gminie Świecie frekwencja wyniosła około 25 procent. Głosowano w 20 obwodowych komisjach wyborczych, w tym czterech zamkniętych - w Domu Pomocy Społecznej i trzech szpitalach. W tym roku po raz pierwszy wyniki z komisji obwodowych wysyłano przez Internet do Okręgowej Komisji Wyborczej w Bydgoszczy. - Pierwsi wyborcy pojawili się już w chwili otwarcia lokalu, czyli punktualnie o szóstej rano - mówi Dorota Smykla, przewodnicząca Obwodowej Komisji nr 1 w Świeciu. Większość wybierała jednak pory przedpołudniowe, tuż po zakończeniu mszy. Nie zapomniano też o niepełnosprawnych, dla których przygotowano trzy lokale. Każda z tych osób mogła zadzwonić pod specjalny numer, po czym Straż Miejska dowiozłaby ją do wskazanego lokalu. Nikt z niepełnosprawnych do godz. 16.00 nie skorzystał jednak z tego udogodnienia.
W Żninie jak wszędzie
Niedziela w powiecie żnińskim przebiegała nadzwyczaj spokojnie. Tak jak i noc ją poprzedzająca. - Nie odnotowaliśmy żadnych przypadków łamania ciszy wyborczej - mówi Kazimierz Lewicki, zastępca komendanta Powiatowej Komendy Policji w Żninie. Jedynie frekwencja pozostawała wiele do życzenia. Najmniej wyborców przyszło do lokalu znajdującego się w Pałuckim Centrum Zdrowia. Z 35 uprawnionych do głosowania w lecznicy do godziny 16.35 przyszło oddać swój głos tylko dwanaście osób. W powiecie żnińskim tłok przy urnach narastał przed rozpoczęciem oraz po zakończeniu mszy.
