https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Niepokonani na własnym parkiecie

Tomasz Keller
Gospodarze ruszyli na zespół z Barcina z wielkim impetem, chcąc za wszelką cenę zrewanżować się za wyjazdową porażkę i zetrzeć złe wrażenie po przegranej w Pakości.

Gospodarze ruszyli na zespół z Barcina z wielkim impetem, chcąc za wszelką cenę zrewanżować się za wyjazdową porażkę i zetrzeć złe wrażenie po przegranej w Pakości.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106281" sub="Grający od niedawna w zespole Maciej Dolot zdobył dla KKŚ 9 punktów Fot. Andrzej Pudrzński
">Pierwsza kwarta była dla podopiecznych Andrzeja Struskiego bardzo udana. Szybko udało się świecianom uzyskać znaczne prowadzenie. Podczas jednej z akcji Tomasz Herman był faulowany przy rzucie za 3 punkty i trafił wszystkie rzuty wolne! Ten element gry wychodził świecianom nadspodziewanie dobrze, jakby trener Struski kazał im to trenować przez święta. Po akcji 2 plus 1 Rzepy przewaga KKŚ jeszcze bardziej wzrosła. Jedynym mankamentem było rozegranie. Struski już po pięciu minutach zdjął z boiska Lorenca, który nie pojawił się już do końca pierwszej połowy. Trochę przy tym eksperymentował, bo za rozegranie brali się Arkadiusz Sondej, a momentami Krzysztof Kowalski. Mimo to pierwsza kwarta zakończyła się wysokim zwycięstwem świecian 31:18.

W drugiej rywale zaczęli gonić wynik, głównie za sprawą dobrej gry Marcina Gromka (17 punktów). Ten filigranowy skrzydłowy bez kompleksów, mimo niskiego wzrostu, wchodził pod kosz KKŚ imponując niewiarygodnym wyskokiem. Przewaga gospodarzy topniała z minuty na minutę i w końcu na tablicy wyników pojawił się remis. Świecianie stracili więc 13 punktów przewagi w niespełna 6 minut. Na szczęście, końcówka drugiej kwarty przyniosła twardszą grę w obronie, kilka błędów w wyprowadzaniu piłki przez Barcin i akcję w ostatniej sekundzie Dawida Jeszke, która dała prowadzenie do przerwy 42:37. Trzecia kwarta to ponownie przewaga gospodarzy.

<!** reklama>W ekipie ze Świecia konsekwentnie punktowali ci sami zawodnicy: Herman, Michałek, Rzepa, Kowalski i Dolot. Po zakończeniu trzeciej kwarty znów wzrosła przewaga KKŚ do 61:49. Mankamentem drużyny Andrzeja Struskiego są jednak przestoje w grze. Kolejny miał miejsce w czwartej kwarcie. Na domiar złego na 5 minut przed końcem parkiet za pięć fauli opuścili Lorenc i Michałek.

Na półtorej minuty do końca Barcin zbliżył się na 5 punktów i kibice mogli mieć obawy, że powtórzy się sytuacja z Pakości. Na szczęście, biorący się za rozegranie Arkadiusz Sondej świadomie spowolnił grę, by zyskać cenne sekundy. KKŚ pozostaje więc drużyną, która nie przegrała jeszcze meczu na własnym parkiecie, ale z drugiej strony nie wygrała również meczu wyjazdowego.

Mecz w statystykach

  • Klub Koszykówki Świecie - B-PTK Barcin 69:61 (31:18, 11:19, 19:12, 8:12)
  • Punkty dla KKŚ: Herman 15 (1), Michałek 11, Rzepa 11, Dolot 9, Kowalski 9(1), Jeszke 9, Lorenc 3(1), Waskan 2
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski