Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawnym jest lepiej... tylko trochę

Tomasz Skory
Bariery w głowach już przełamali, teraz walczą z oporem materii. Niepełnosprawni studenci z regionu opowiadali o problemach, z którymi zmagają się każdego dnia.

Bariery w głowach już przełamali, teraz walczą z oporem materii. Niepełnosprawni studenci z regionu opowiadali o problemach, z którymi zmagają się każdego dnia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200067" sub="Wczoraj na WSG odbył się zlot studentów niepełnosprawnych. Organizatorzy zachęcają, by osoby na wózkach zgłaszały swoje problemy Fot.: Dariusz Bloch">

Mało kto zna bariery architektoniczne w naszym mieście tak, jak Andrzej Ofczyński, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. Jego zdaniem, zmiany w mieście idą w dobrym kierunku.

- Pamiętam, jakie przeszkody pokonywałem w latach osiemdziesiątych,udając się choćby na Astorię. Dziś z ratusza bez problemu dojadę tam na wózku. Dawniej niemożliwe było pokonanie Dworcowej, Królowej Jadwigi czy Gdańskiej, lecz do dziś wiele się zmieniło. Różnica jest olbrzymia.

Wciąż jest jednak o co walczyć i dobrze wiedzą o tym uczestnicy II Zlotu Studentów Niepełnosprawnych, który od wczoraj odbywa się w Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej w Bydgoszczy.

<!** reklama>

- Dzisiejsze spotkanie poświęcone jest w głównej mierze praktykom dla niepełnosprawnych studentów, ale chcemy pokazać też, że niepełnosprawni nie chcą zamykać się w domach - mówi Mikołaj Piekut, przewodniczący Zrzeszenia Studentów Niepełnosprawnych Wyższej Szkoły Gospodarki.

Jego zadaniem jest pomoc tym kolegom, którzy w codziennym życiu napotykają na przeszkody, choćby na macierzystej uczelni.

- Nie ukrywamy, że nie wszystkie budynki są dobrze dostosowane, ale robimy wiele, by choćby tak ustawić plany zajęć, by w tych budynkach, w których nie ma windy, niepełnosprawni mieli zajęcia na parterze.

Z podobnymi problemami borykają się też studenci innych uczelni z regionu. Kamila Kowalczyk, pełnomocnik ds. studentów niepełnosprawnych na UKW, nie ukrywa, że uniwersytet ma jeszcze wiele do zrobienia w kierunku pomocy osobom nie w pełni sprawnym, ale widać już pierwsze efekty otwierania się na ich potrzeby.

- Wiele problemów przez lata związanych było z wieżowcem na Ogińskiego. Na szczęście, udało nam się wywalczyć renowację windy. Na wydziale na rondzie Jagiellonów też długo nie można było dostać się do stołówki. Są to ułatwienia, które może nie rzucają się od razu w oczy, ale to znak, że wszystko rozwija się pomału w dobrym kierunku.

Przewodnicząca zaznacza, że wiele zależy od samych studentów, którzy powinni zgłaszać wszystkie napotkane problemy.

- Wielu z nich nie wie nawet , że na uczelni jest ktoś taki, jak pełnomocnik. Rozsyłam więc e-maile do starostów, wspólnie z nimi szukam też asystentów dla niepełnosprawnych studentów - mówi Kamila.

W zlocie, prócz gości z Bydgoszczy, wzięli udział też żacy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Magdalena, studentka prawa, chwali sobie rozwiązania, jakie daje jej uczelnia u naszych sąsiadów.

- Wydział Prawa i Administracji jest tam jednym z najlepiej dostosowanych budynków dla osób niepełnosprawnych. Posiada windy i podjazdy, dzięki którym osoby na wózkach nie mają żadnych problemów z poruszaniem się.

Jej koleżanka, Marysia, zwraca uwagę, że jednak nie wszystkie budynki uniwersyteckie łamią bariery architektoniczne, podając za przykład Instytut Pedagogiki. - Dlatego przed podjęciem nauki warto rozeznać się wcześniej, czy wydział jest dostosowany do naszych potrzeb. Musimy być przygotowani na to, co nas czeka, by później nie narzekać i jakoś nauczyć się sobie radzić - mówią dziewczyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!