Przed meczem fachowcy nie mieli problemów ze wskazaniem faworyta. Sokół pewnie przewodził tabeli (bilans 9-0) i Astoria - borykająca się z kłopotami kadrowymi (brak Fatza oraz Kukiełki) - miała być kolejną ofiarą ekipy z Łańcuta. Stało się jednak inaczej. Bydgoszczanie triumfowali i zakończyli serię zwycięstw Sokoła w tym sezonie.
Mecz był wyrównany do połowy (49:46 dla miejscowych); po zmianie stron dominowali jednak koszykarze znad Brdy, którzy tę część spotkania wygrali 49:24!
Podopieczni trenera Grzegorza Skiby zdominowali grę pod tablicami (zebrali aż 42 piłki, rywale 25). Aż 11 razy gracze Asty zbierali piłkę pod koszem rywali, dzięki czemu mogli ponawiać akcje. Na uwagę zasługuje także aż 20 asyst Astorii (przy 12 Sokoła).
Liderem punktowym Asty był Paweł Śpica (23 oczka). Aż dwóch bydgoskich koszykarzy zaliczyło double-double: Jakub Dłuski (19 pkt, 11 zbiórek) oraz Mikołaj Grod (16 pkt, 14 zb.).
Kolejny mecz Enea Astoria rozegra w sobotę, 24 listopada. Do Artego Areny zawita wówczas Polfarmex Kutno (godz. 17.00).