Rywalizacja przebiega niespodziewanie, bo bydgoszczanie, którzy zajęli ósme miejsce w sezonie zasadniczy, mocno stawiają się ekipie z Chełma, która zdominowała rozgrywki, przegrywając zaledwie dwa mecze w sezonie!
Przypomnijmy, że BKS Visła Proline wygrał w Chełmie 3:2. Trzy dni później musiał uznać wyższość rywali, przegrywając 2:3.
Zobaczcie także
W czwartek doszło do trzeciego, decydującego spotkania. Pierwszy set nie układał się od początku po myśli bydgoszczan, którzy mieli problemy z przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem skutecznych ataków. Przegrywali cały czas, a straty rosły.
Druga partia była już bardziej wyrównana. Doszło do gry na przewagi, w niej dwie decydujące akcje wygrali bydgoscy siatkarze. Warto podkreślić skuteczną grę Juana Barrery, który zdobył aż 9 punktów.
Trzecia odsłona była podobna. Kluczowy moment nastąpił przy wyniku 14:15 przegrali kolejne trzy akcje. Próbowali odrabiać straty. Doprowadzili do stanu 20:22, ale to było wszystko.
Czwarty set był podobny do poprzedniego. Podopieczni Michala Masnego przegrywali 14:18. Zbliżyli się na dwa punkty (18:20), ale nie potrafili przełamać rywali z Chełma. Po chwili przegrali partię i w efekcie cały mecz, co skutkowało dla nich końcem sezonu.
ChKS Chełm - BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:1
Sety: 25:15, 26:28, 25:21, 25:21
ChKS: Marcyniak 18, Blankenau 4, Rusin 15, Swodczyk 8, Goss 11, Piotrowski 16, Fijałek (libero) - Łapszyński 4.
BKS: Krysiak 10, Kaźmierczak 4, Jacznik 1, Polczyk 1, Miniak 3, Barrera 21, Dzierżyński (libero) - Mendel 11, Szarek 0, Bień 0.
Stan rywalizacji do 2. wygranych: 2-1.
Pozostałe pary 1/4 finału: Lechia Tomaszów Mazowiecki - MCKiS Jaworzno 1-2, Czarni Radom - Mickiewicz Kluczbork 1-2, BBTS Bielsko-Biała - KPS Siedlce 1-2.
