https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy uczniowie nie mają jak dojechać do szkoły - wykluczenie komunikacyjne to ich rzeczywistość

Sławomir Bobbe
Podmiejska linia numer 94 niedługo będzie obchodzić 10-lecie swojego istnienia. Niezmiennie cieszy się zainteresowaniem pasażerów (zdjęcie archiwalne).
Podmiejska linia numer 94 niedługo będzie obchodzić 10-lecie swojego istnienia. Niezmiennie cieszy się zainteresowaniem pasażerów (zdjęcie archiwalne). Tadeusz Pawłowski
Rozpoczęcie roku szkolnego ponownie sprawiło, że problem tak zwanego wykluczenia komunikacyjnego stał się szczególnie widoczny i dokuczliwy. Część młodzieży, ale także pracowników musi organizować "transport kombinowany" by w ogóle wydostać się ze swojej miejscowości i dotrzeć do pracy czy szkół.

Zobacz wideo: W Polsce około 200 zachorowań na koronawirusa, a w Niemczech tysiące. Dlaczego?

"Wygrani" są ci, którzy mieszkają w zasięgu kursowania linii międzygminnych. Tych ZDMiKP w Bydgoszczy, w porozumieniu z gminami, uruchomił już 10. Cieszą się ogromną popularnością. Są jednak gminy, jak Dąbrowa Chełmińska, gdzie autobus nie rozwiązuje problemu - linia numer 40 nie dość, że dociera tylko do Ostromecka, to jeszcze kursuje bardzo rzadko i wyłącznie w weekendy będąc de facto linią dla bydgoszczan. Młodzież z takich terenów skazana jest albo na "podwózkę" przez rodziców, albo marsze do najbliższego przystanku PKS. Ale są też pasażerowie, którzy pracują poza miastem - oni również mają kłopot z dotarciem do celu.

To Cię może też zainteresować

Do pracy pod Bydgoszczą autobusem nie dojedziesz

- Piszę w imieniu osób dojeżdżających autobusem PKS Bydgoszcz w kierunku Torunia. Nasz PKS zlikwidował prawie wszystkie kursy w tym kierunku. Obecnie realizuje tylko jeden kurs o 15.15, a z Torunia do Bydgoszczy o godz. 5 rano. Na tej trasie jeżdżą jeszcze autobusy PKS Toruń, PKS Lipno i inne. I tych kursów jest znacznie więcej, niż tych realizowanych przez PKS Bydgoszcz - napisała do nas pani Agnieszka, nasza Czytelniczka. - Jednak problem jest taki, że od prawie roku nie ma możliwości dojechania do Torunia czy miejscowości, które znajdują się po drodze (Czarnowo, Zławieś Wielka, Pędzewo itp.) w godzinach porannych. Pierwszy autobus, który kursuje w tym kierunku jest o godz. 8. Jeśli ktoś zaczyna pracę o godz. 7 czy 8 nie jest w stanie dojechać. Był kurs o godz. 6.45, którym jeździło sporo pasażerów. Niestety również uznano, że jest on nieopłacalny. Oczywiście można jechać pociągiem, ale tylko do Torunia, bo jeśli ktoś pracuje w Czarnowie nie jest w stanie się tam dostać.

Pani Agnieszka twierdzi, że wiele osób ma podobny problem, a PKS na ich uwagi nie reaguje. Tyle, że PKS - o czym nie wszyscy chcą pamiętać - jest już od lat prywatną firmą, która musi kalkulować opłacalność przejazdów. Tam, gdzie nie osiąga zysku, linie zamyka. A transport międzygminny rzadko bywa rentowny, wymaga więc wsparcia systemowego.

Im dalej od miasta, tym z dojazdem trudniej

Miejscowości w powicie bydgoskim i tak mają względnie dobry dojazd do Bydgoszczy. Gdy ktoś chce dojeżdżać z dalej położonych miejscowości i nie ma auta, jest w prawdziwych tarapatach.

- Kiedyś autobusy jeździły co godzinę, półtorej. Teraz jak byłem w wakacje u mojej mamy to usłyszałem od niej, że w wakacje nie ma ani jednego połączenia do Bydgoszczy - o skomunikowaniu Więcborka z naszym miastem mówi pan Kamil. Ale nawet jak coś jeździło, to najczęściej PKS Chojnice, bo nasz urząd marszałkowski konsekwentnie od lat prowadzi politykę wykluczenia komunikacyjnego tego regionu. kasa na remont rudery dla teatru muzycznego, ponad 20 mln zł jest, kilkaset tysięcy na projekt linii kolejowej Bydgoszcz-Koronowo-Więcbork, której budowa miałaby być w 85% sfinansowana przez państwo znaleźć już ciężko.

Sprawę wykluczenia komunikacyjnego Więcborka, ale również Sępólna Krajeńskiego poruszał na Sejmiku województwa radny Marek Witkowski. Od 1 września PKS w Bydgoszczy uruchomił połączenia z Kamienia Krajeńskiego, Sępólna, Więcborka i Mroczę do Bydgoszczy ale mieszkańcy oczekują częstszych połączeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Qu
odremontowana rudera mozna sie "pochwalic" a polaczeniami komunikacyjnymi niekoniecznie...niestety ludzie rzadzacy w tym regionie sa delikatnie mowiac ograniczeni umyslowo i mamy to co mamy ;]
S
Seba1978
3 września, 7:10, Magda Nowicka:

Wystarczy się przeprowadzić do miasta a nie siedzieć na wiosce...

To co się dziwić

Ogólnie u Pani wszystko dobrze?

S
Seba1978
Niestety to prawda. Marszałek jest toruński i na każdym krokuyo udowadnia i jest tak jak w wywiadzie- na siłę z budżetu województwa stworzył w Toruniu orkiestrę bo bolało go ze takowa jest w Bydgoszczy a teraz pompuje 20 mln aby zbudować jej siedzibę...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski