Członkowie zarządu KS Pałuczanka Kazimierz Kolasiński, Henryk Ciupiński, Adam Białożyński i Janusz Chrzanowski podali się do dymisji.
<!** Image 2 align=right alt="Image 142429" sub="Działacze klubowi: Janusz Chrzanowski, Kazimierz Kolasiński, Henryk Ciupiński i Adam Białożyński złożyli rezygnację. Mają nadzieję, że ich miejsce zajmą młodzi i prężni pasjonaci piłki nożnej / Fot. Maria Warda">- To była trudna decyzja, ale nie mieliśmy wyjścia - przyznaje Kazimierz Kolasiński. - Teraz powinni zebrać się młodzi, którzy tak bardzo nas krytykowali i przejąć po nas ster. Mają okazję pokazać, co potrafią.
Zgodnie ze statutem, zarząd piłkarskiego Klubu Sportowego Pałuczanka składa się z siedmiu osób, w tym prezesa. Problem polega na tym, że ostatni prezes podał się do dymisji, po tym, jak kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Ustną rezygnację złożył też skarbnik Karol Chareński oraz Zenon Flejter. W zarządzie zostali najstarsi stażem działacze: Kazimierz Kolasiński, Henryk Ciupiński, Adam Białożyński i Janusz Chrzanowski. Pozostając w ograniczonym składzie, nie mieli możliwości podejmowania żadnych wiążących decyzji.
<!** reklama>- Zarząd spośród siebie mógłby wybrać prezesa, ale przy czteroosobowym składzie jest to niemożliwe, dlatego złożenie dymisji jest najlepszym rozwiązaniem - mówią zgodnie działacze.
Rezygnacja wpłynęła na ręce Krzysztofa Komasińskiego, przewodniczącego komisji rewizyjnej. Walne nadzwyczajne zgromadzenie członków KS Pałuczanka wyznaczono na 28 stycznia. Podczas spotkania zostanie wyłoniony nowy zarząd i najprawdopodobniej wybrany prezes, pod warunkiem, że będzie kandydat na to stanowisko. Chętnych jednak brakuje, bo od prezesa wymaga się, aby był głównym motorem pozyskiwania funduszy. Te, które klub jako stowarzyszenie otrzymuje z budżetu gminy, nie wystarczą.
- Obsługa jednego meczu to wydatek około 500 złotych - mówi Henryk Ciupiński. - Składa się na to, między innymi, wynagrodzenie dla sędziów i obsługi medycznej. Napoje chłodzące, witaminy dla zawodników. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że jedna drużyna rozgrywa w ciągu sezonu 30 meczy, a w Pałuczance są trzy zespoły, to mamy pełen obraz kosztów. Tu potrzeba naprawdę prężnego prezesa.