Nie wycisną więcej zielonego

Kierowcy od tygodnia na Fordońskiej i Łęczyckiej stoją w potężnych korkach. Część z nich twierdzi, że zamknięcie Spornej można było lepiej przygotować.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132576" sub="Kierowcy tracą nerwy stojąc w korkach. To zdjęcie na ulicy Kamiennej (ruch w stronę Łęczyckiej) zrobiliśmy wczoraj przed godziną 16 Fot. Tadeusz Pawłowski">- Wiem, że remont był niezbędny - mówi Jan Wiśniewski z Fordonu. - Często jeździłem dziurawą Sporną. Jednak zamknięcie tak ważnej przeprawy można było lepiej przygotować. Mam wrażenie, że drogowcy zupełnie zapomnieli o zmianie programu sygnalizacji na skrzyżowaniu Fordońskiej z Łęczycką. Zielone światło świeci się zbyt krótko dla pojazdów skręcających w lewo w Kazimierza Wielkiego. Cały lewy pas jest zakorkowany. Korki rano ciągną się aż do Wyścigowej. Ruch na prawym pasie też posuwa się w tempie kilku kilometrów na godzinę. Wielu kierowców korzysta z tego i dopiero na wysokości Szajnochy zjeżdżają na lewy pas, przez co tamują płynną jazdę.

- Normalnie z Dąbrowy Chełmińskiej na dworzec PKS autobus jedzie pół godziny - narzekali pasażerowie. - Wczoraj podróż trwała 50 minut. Połowę czasu zajęło pokonanie dystansu od Wyścigowej do Łęczyckiej.

Wielu kierowców miało też problemy z przejechaniem Łęczyckiej lub Planu 6-letniego na wprost. Sznur samochodów stojących na Kazimierza Wielkiego nie pozwalał autom wjechać na zielonym świetle. Niektórzy skarżyli się na słabe oznakowanie zamknięcia Spornej.

<!** reklama>Drogowcy podkreślają, że przed remontem mostu przeprowadzili sporo prac, by ułatwić życie kierowcom. - Wymieniliśmy nawierzchnię na moście Kazimierza Wielkiego, wydzieliliśmy lewoskręt z ul. Planu 6-letniego w ul. Sandomierską oraz wydłużyliśmy istniejący lewoskręt z ul. Fordońskiej na most. Na pewno nie brakuje tablic informacyjnych - wylicza rzeczniczka ZDMiKP, Magdalena Kaczmarek.

Co z sygnalizatorami na Fordońskiej?

- Z nich już nie da się „wycisnąć” więcej zielonego światła. Głównym problemem - co zauważyli bydgoszczanie - są lewoskręty. Ale jeśli wydłużylibyśmy cykle zielonego światła dla kierowców jadących w lewo, musielibyśmy ograniczyć przejazd ulicą Fordońską na wprost. To oznaczałoby jeszcze większe utrudnienia. Najbardziej odczuliby to pasażerowie komunikacji miejskiej. Problemów byłoby mniej, gdyby na moście Kazimierza Wielkiego znajdował się jeszcze jeden pas ruchu. Jednak tego zrobić się, niestety, nie da.

Taksówkarze proponują kierowcom korzystanie w drodze do centrum z ul. Kamiennej i Curie-Skłodowskiej. Kamienna między Gajową i Gdańską rano i w południe też najczęściej jest zakorkowana. Przejeżdżając przez rzekę trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zatory tworzą się zarówno na dojazdach do mostu Kazimierza Wielkiego, jak i na Pomorskim.

Ile w korku?

• ulica Fordońska, w kierunku centrum, godz. 8.00 - 20 minut
• ulica Planu 6-letniego, kierunek Fordon, godz. 15.00 - 25 minut