Po ponad sto tysięcy złotych na zakup i nasadzenia nowych drzew przeznaczą w tym roku władze miasta i powiatu. Drastyczne przycinki znajdą się pod kontrolą ochrony środowiska.
<!** Image 2 align=right alt="Image 114491" sub="Pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych wycięli pięć drzew przy DPS-ie. Nowe sadzili wzdłuż inowrocławskich ulic / Fot. Renata Napierkowska">- Przy Solankowej, nieopodal skrzyżowania z ulicą Roosevelta, rośnie wierzba. Obcięto ją na wysokości około 3 metrów. To zbrodnia w biały dzień. Wcześniej dokonano rzezi na osiedlu Toruńskim i Piastowskim. Kiedy to się skończy? - pyta nasz Czytelnik.
Najbardziej inowrocławian kłują w oczy sterczące kikuty konarów na osiedlach. Większość wycinek przeprowadziła Kujawska Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Nie wycinamy drzew bez zgody wydziału środowiska. A prześwietlenia gałęzi są konieczne - tłumaczy Włodzimierz Miklas, prezes Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jednemu podoba się córka, drugiemu teściowa, więc wszystkim trudno dogodzić. Jedni mieszkańcy zgłaszają, by przyciąć konary, bo liście zasłaniają okna, a drudzy są niezadowoleni. A przycinki zawsze zlecamy fachowcom.
<!** reklama>Mieszkańcy Inowrocławia od dawna są bardzo uczuleni na wszelkiego rodzaju drastyczne zabiegi pielęgnacyjne i wycinki zieleni. Jak zapewnia naczelnik ratuszowego wydziału środowiska, drzewa wycinane będą jedynie w uzasadnionych przypadkach. - I tylko tam, gdzie stanowią zagrożenie dla ludzi i mienia oraz w sytuacjach, kiedy prowadzona jest inwestycje, a drzewo ją uniemożliwia. Przycinki na osiedlach dobiegają już końca. Latem będziemy sprawdzać, czy któreś z nich nie zostało uszkodzone. Jeśli okaże się, że cięcia były zbyt drastyczne i drzewo obumarło, to będziemy wszczynać procedurę karną - zapowiada naczelnik Stanisław Milecki.
W tym roku na skwerach, w parkach i wzdłuż ulic pojawi się wiele nowych sadzonek. Zarówno władze powiatu jak i ratusz zapowiadają rekordowe sadzenia.
W mieście przybędzie 300 młodych drzewek i około 4 tysięcy krzewów w parku Solankowym, w rejonie skate parku, w Mątwach i na osiedlu Piastowskim.
- Jesteśmy w trakcie kupowania sadzonek. W planach mamy nasadzenia na dużą skalę na osiedlu Rąbin i przeznaczyliśmy z budżetu na ten cel rekordowe kwoty, bo łącznie na nowe drzewka i nasadzenia mamy ponad 100 tysięcy złotych – zapewnia Janusz Królikowski, naczelnik wydziału środowiska w starostwie.
