https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie pojeździ parę lat, ale i nie trafi za kraty

Jarosław Jakubowski
Wyrok odczytał sędzia przewodniczący Włodzimierz Hilla, a w skupieniu słuchali go obrońcy, od lewej: Jarosław Swat, Paweł Jarzyna i niewidoczny na zdjęciu Jan Długosz.
Wyrok odczytał sędzia przewodniczący Włodzimierz Hilla, a w skupieniu słuchali go obrońcy, od lewej: Jarosław Swat, Paweł Jarzyna i niewidoczny na zdjęciu Jan Długosz. Filip Kowalkowski
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy rozstrzygnął wczoraj sprawę Marii O.H., oskarżonej o spowodowanie wypadku z trzema ofiarami śmiertelnymi. Kobiecie zawieszono karę, zabrano też na trzy lata prawo jazdy. - To niesprawiedliwy wyrok - mówiły żony zmarłych motocyklistów.

[break]
63-letnia Maria O.H. nie pojawiła się na ogłoszeniu wyroku. Była jej córka i trzech obrońców. Zjawiły się także: Monika K., wdowa po Jacku K., oraz Małgorzata G., która w wypadku straciła syna Jakuba i brata Jacka K. Obie kobiety to oskarżycielki posiłkowe.

Sąd Okręgowy pierwszą rozprawę odwoławczą wyznaczył na ubiegły piątek. Prokuratura wniosła wtedy o dodanie do wyroku pierwszej instancji trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Obrona zażądała uniewinnienia oskarżonej.

Wczoraj Temida postanowiła zawiesić Marii O.H. wyrok dwóch lat więzienia na maksymalny okres pięciu lat oraz zabrać prawo jazdy na trzy lata. Obrońcy byli wyraźnie usatysfakcjonowani, chociaż sąd uznał winę kobiety.

- Oskarżona zawiodła jako kierowca, a nie zawiodła jako człowiek. To będzie kara adekwatna do stopnia odpowiedzialności - mówił sędzia sprawozdawca Adam Sygit.

Oskarżycielki posiłkowe uznały wyrok za niesłuszny. - Kara nie powinna być zawieszona. Tam zginęło troje ludzi, ucierpiały trzy rodziny... - stwierdziła Małgorzata G.

Wypadek miał miejsce 14 kwietnia 2014 roku w Stryszku pod Bydgoszczą. Kierująca hondą CRV Maria O.H. wymusiła pierwszeństwo, doprowadzając do zderzenia z dwoma motocyklami - Yamahą jechał Andrzej J., a Triumphem - Jacek K. i Jakub G. Wszyscy zginęli na miejscu.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

temida
Uznanie oskarżonej winną otwiera możliwość dochodzenia odszkodowania przed sądem cywilnym. Co więcej, zawieszenie wykonaia kary spowoduje, że uzyskanie zasądzonej w przyszłym postępowaniu kwoty odszkodowania będzie łatwiejsze - przecież pani będzie mogła dalej prowadzić swój biznes i na nim zarabiać(i odkładać na odszkodowanie), co dla oskarżycielek posiłkowych powinno być dobrą wiadomością. Teraz tylko muszą wyłożyć trochę pieniążków na opłacenie pozwu i dobrego adwokata. Rozumiem rozgoryczenie z powodu otraty najbliższych, ale warto przypomnieć o możliwości dochodzenia zadośćuczynienia.
N
NIE WŁAŚCIWIE WYWAŻONA
Nie żyje troje ludzi Pani wrócą :
Prawo do Jazdy ....
G
Gość
Czemu ten z Jana Pawła z przystanku dostał 12 lat i do żywotni zakaz prowadzenia pojazdów ............? ? ?

tam zginęła jedna osoba Tu trzy
h
heinz
a upomnienie bylo ?
J
Josef
Ciekawy wyrok jak za morderstwo trzech osób. Poważniejszy wyrok dostał bym za kradzież bułki w sklepie.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski