Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pojadą na tanim oleju

Maria Warda
Polityka państwa nie sprzyja rozwojowi zbiorowej komunikacji. Odczuwają to na własnej kieszeni niezmotoryzowani mieszkańcy Pałuk.

Polityka państwa nie sprzyja rozwojowi zbiorowej komunikacji. Odczuwają to na własnej kieszeni niezmotoryzowani mieszkańcy Pałuk.

- Na początku miesiąca wsiadłem do autobusu, dałem kierowcy 4 złote i 10 groszy na bilet, a on mówi, że teraz za przejechanie 7 kilometrów muszę zapłacić 40 groszy więcej - żali się Janusz Kowalczyk, mieszkaniec powiatu żnińskiego. - Krew mnie zalała, bo akurat wracałem z Bydgoszczy, gdzie za bilet pozwalający na godzinną jazdę komunikacją miejską zapłaciłem mniej. Zastanawiam się jak wygląda polityka państwa, które powinno dążyć do rozwoju komunikacji. Jeśli tego nie zrobi, kraj nie będzie się rozwijał.

- Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym wejdzie w życie w 2017 roku - informuje Marek Michalski, prezes PKS w Lipnie, któremu podlega także firma w Inowrocławiu, a więc i żniński oddział. - Wtedy obowiązek rozwoju komunikacji spadnie na samorządy, czyli gminy, powiat i województwo. Jestem zwolennikiem zbiorowej komunikacji. Myślę, że to będzie służyło rozwojowi kraju, bo za takim rozwiązaniem jest też Unia Europejska. Przesiadanie się z samochodów prywatnych do autobusów, pociągów czy wreszcie samolotów to niedaleka przyszłość. Liczę, że wtedy spadną ceny biletów. Na razie jest to niemożliwe. Prowadzona przez województwo firma PKS w Inowrocławiu i Lipnie była na skraju bankructwa, ale wychodzimy na prostą. Niestety, musiałem podjąć decyzję o podwyżce cen biletów.

Przez dłuższy czas PKS nie podnosił cen i tak drogich już biletów. Jak informuje Marek Michalski, było to możliwe, bo wiosną, latem i jesienią, czyli w okresie wolnym od mrozów, autobusy jeździły na tańszym oleju rzepakowym. Od niedawna z powodu decyzji rządu, cena oleju rzepakowego nie różni się od ceny tradycyjnych olejów napędowych. Nie ma na czym oszczędzać.

Podwyżki cen biletów sprawiają, że coraz więcej osób rezygnuje z podróży autobusem.<!** reklama>

- Teraz szczególnie, kiedy ma się większą rodzinę, bardziej opłaci się wracać do domu taksówką - uważa Jolanta Szymkowiak. - Podwiezie pod dom, nie trzeba dźwigać bagaży, ani pilnować rozkładu jazdy.

- Wcale mi nie do śmiechu, bo mam czworo dzieci, dwoje w szkołach średnich i dwoje w gimnazjum - mówi pani Mariola, mieszkanka gminy Łabiszyn. - Dla starszych, które uczą się w Bydgoszczy, muszę kupować coraz droższe bilety. Chyba bardziej opłaci się wynająć dla nich pokój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!