Otwarty człowiek, uśmiechnięty, wielki myśliciel - tak o wybitnym reportażyście na spotkaniu z czytelnikami mówili autorzy książki „Kapuściński: nie ogarniam tego świata”.
<!** Image 2 align=right alt="Image 50072" sub="Witold Bereś i Krzysztof Burnetko, w ramach promocji swojej książki, odwiedzili także bydgoską księgarnię „Świat Książki”">- Naszym zamierzeniem było, za pośrednictwem tego tekstu, postawienie małego pomnika tej wyjątkowej osobie. Tak naprawdę jednak jest to książka jego samego, ponieważ wszystko, co zawiera, to jego własne myśli - mówi Witold Bereś, współautor książki „Kapuściński: nie ogarniam tego świata”.
- Podczas pierwszej naszej rozmowy, choć trwała ona sześć godzin, nie udało się stworzyć właściwego dialogu, ale wymiana myśli była tak fascynująca, że pomysł pisania książki o nim narodził się już wtedy. Na początku Kapuściński wzbraniał się przed biografią i właściwie dopiero trzy lata temu wydał zgodę, ale wszystko autoryzował. Gdy odszedł, zdecydowaliśmy, że to najlepszy moment, by wydać naszą ksiażkę. W planach mamy też napisanie kolejnej biografii, której kanwą będą spotkania z czytelnikami i rozmowy o nim - mówi Krzysztof Burnetko, współautor.