Kolejna odsłona procesu Zenona F., oskarżonego o sprzedanie zajętych przez komornika samochodów ciężarowych, odbędzie się pod koniec listopada.
Po początkowych problemach Zenon F. stawia się wzorowo na rozprawach wyznaczonych przez sędziego Roberta Tuchcińskiego. Podczas ostatniej, sąd przesłuchał między innymi, właścicieli firmy Stalmex, z którymi współpracował Zenon F., były radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.
Jak już informowaliśmy Zenon F. ma postawiony zarzut sprzedania zajętych przez komornika samochodów ciężarowych. Pierwszy marki Man wyceniony został na 15 tys. złotych. Pieniądze ze sprzedaży miały zaspokoić roszczenia zajmującej się windykacją długów Agencji Finansowej Assist, w wysokości ponad 14 tysięcy złotych. Ta kwota to odsetki od długu głównego. Oskarżony musi się także wytłumaczyć ze sprzedaży mercedesa benz, wycenionego na 40 tys. złotych co także uniemożliwiło zaspokojenie roszczeń spółki Assist.
Agencja Finansowa Assit odkupiła długi Zenona F. od współpracującej z nim firmy Stalmex. Oskarżony czuje się pokrzywdzony. Zapewnia, że Stalmex sprzedał dług z niezapłaconych odsetek, pomimo spłaconej należności głównej. Wezwany w charakterze świadka Grzegorz P., właściciel z firmy Stalmex, zeznawał między innymi: - Z „Rolmetem”, firmą prowadzoną przez Zenona F., współpracowaliśmy od 2006 roku. Firma od początku nie wywiązywała się z płatności. Uzbierało się kilka faktur, a oskarżony nas ciągle zapewniał, że zapłaci później, bo nie ma środków na koncie. Płacił opornie zaległe faktury, kiedy było zagrożenie, że nie dostanie towaru. Bieżące znowu zalegały. W związku z tą sytuacją sprzedaliśmy należność główną firmy „Rolmet”, bez odsetek.
Zeznania te potwierdził kolejny świadek Robert S., współwłaściciel firmy Stalmex.
Henryk Biniek, obrońca oskarżonego, dociekał czy Robert S. prowadził negocjacje w sprawie umorzenia odsetek od długu. Świadek powiedział, iż takie negocjacje są możliwe tylko w przypadku, kiedy dłużnik zapłaci należności w ustalonym terminie. Twierdził, że takiej możliwości w przypadku właściciela „Rolmetu” nie było. Kolejnym świadkiem w sprawie był Grzegorz B., który kupił zajętego mercedesa benz. Jego brat pracował w „Rolmecie”, ale kiedy zakład chylił się ku upadkowi bracia postanowili wypełnić powstałą na rynku niszę. - Samochód kupiłem korzystnie za 40 tysięcy złotych - zeznał. <!** reklama>
Kolejna rozprawa odbędzie się 28 listopada. Będą zeznawać następni świadkowie. W sprawie został przesłuchany też Łukasz F., syn oskarżonego. Do tematu wrócimy.