Zwykle emeryci korzystają z takich samych praw jak czynni pracownicy - dotyczy to nie tylko urzędników.
W jednostkach budżetowych tworzenie funduszy socjalnych jest obligatoryjne. Zasady podziału pieniędzy zgromadzonych na koncie określają wewnętrzne regulaminy. I tak dla przykładu, zatrudnieni w Urzędzie Marszałkowskim otrzymują świadczenia warunkowane sytuacją majątkową, co oznacza że kryterium staje się wysokość uzyskiwanych dochodów. - Osoby samotne mogą otrzymać dofinansowanie „wczasów pod gruszą” 2 razy w czasie 3 lat, a pozostałe raz na 2 lata - informuje Beata Krzemińska, rzecznik urzędu. - To samo dotyczy emerytów.
<!** reklama>Urząd marszałka nie ma ich zbyt wielu, za to wojewoda...
- Mamy aż 626 emerytów - mówi Piotr Kurek, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego. - Uprawnienia ich są takie same jak pracowników. Różnica jest tylko w odpisie na fundusz. Na emeryta odpisujemy 151 złotych, a na urzędnika 906 złotych.
Oprócz pieniędzy na letni wypoczynek, z funduszu udzielane są zapomogi oraz pożyczki mieszkaniowe - na remonty 5 tysięcy, a na zakup mieszkania 7 tysięcy.
Są jednak firmy, które mają więcej niż jeden fundusz, z którego mogą przekazywać dodatkowe pieniądze obecnym i były pracownikom.
- Z funduszu socjalnego emeryci mogą otrzymać jedną zapomogę w roku, jedną na 3 lata pożyczkę mieszkaniową do 10 tysięcy złotych oraz dofinansowanie wypoczynku nawet do 90 procent kosztów - wylicza Maria Piechocka, rzecznik TP. - Prócz tego, z centralnego funduszu wypoczynkowego, który w naszej firmie powstaje z odpisów z zysku, można otrzymać 80-procentowe dofinansowanie. Warunkiem jest jednak zarezerwowanie sobie miejsca w jednym z 20 naszych ośrodków.
Turnusy wypoczynkowe trwają od 2 do 3 tygodni. Dodajmy, że oprócz emerytów, uprawnieni do otrzymania wakacyjnych świadczeń są też członkowie ich rodzin.
- Wielu emerytów, zwłaszcza tych, którzy pracowali w telekomunikacji przed prywatyzacją, nie wie, że ma do tego prawo - podkreśla przedstawicielka TP. - Dobrze byłoby do nich dotrzeć.
