Nie jesteśmy już bowiem w stanie sprostać każdemu wezwaniu, które na każdy temat zaczynają nam wysyłać komitety wyborcze. Tylko w piątek dokopaliśmy się do sześciu (!) zaproszeń na konferencje prasowe, za obsługę których w zasadzie kandydaci powinni zapłacić działowi handlowemu wydawnictwa, a nie liczyć na darmową obsługę reporterską. Nie mamy wielu więcej dziennikarzy „na stanie”, więc proszę sobie wyobrazić katastroficzną wizję gazety, za którą nasi Czytelnicy płacą żywe pieniądze, która składałaby się wyłącznie z partyjno-kandydackich manifestów...
Gazety, w którym nie byłoby miejsca ani autorów, piszących o prawdziwym życiu miasta. Nikt takiej gazety nie chce i na taką jej redakcję nie możemy przyzwolić. Nie będziemy na każdej konferencji wyborczej. Nie wciągniemy już tego towaru.
Wybory Samorządowe 2018 - Twój głos się liczy.