Do dramatu w Kruszynku pod Włocławkiem doszło w sobotę, 29 października. Zmarł trzymiesięczny chłopiec. Jego siostra bliźniaczka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Bydgoszczy.
Sekcja da odpowiedź
Początkowo jako przyczynę śmierci lekarze wskazywali zatrucie dzieci czadem. Jednak okazało się, że we krwi 3-miesięcznej dziewczynki nie wykryto hemoglobiny tlenkowęglowej. Włocławscy strażacy w domu w Kruszynku również nie wykryli tlenku węgla.
- Możliwe, że trzeba będzie zweryfikować początkowe wskazania na czad jako przyczynę śmierci chłopca. Wyniki sekcji zwłok dziecka powinny dać już więcej informacji. O pewności co do przyczyny zgonu mówić będziemy jednak dopiero po badaniach wycinków narządów. Na wyniki takich badań oczekuje się nawet kilka tygodni - mówi Krzysztof Pruszyński z Prokuratury Rejonowej we Włocławku.
Każdy sezon tragiczny
Niezależnie od tego, co spowodowało śmierć niemowlęcia z Kruszynka, o zagrożeniu czadem trzeba przypominać. W Kujawsko-Pomorskiem co roku jest on przyczyną wielu nieszczęść.
Sezon dopiero ruszył, a w regionie strażacy stwierdzili czad w mieszkaniach już 10 razy. 8 osób było zatrutych - Małgorzata Jarocka, KW PSP
W minionym sezonie grzewczym, liczonym przez straż pożarną od września 2015 r. do końca marca 2016 r., w regionie odnotowano aż 109 przypadków czadu w domach.
Zobacz też:
Zobacz galerię: Ewakuacja bloku przy ul. Ludwika Waryńskiego w Bydgoszczy
Zatruciu uległo 87 osób, w tym 25 dzieci. Śmierć poniósł jeden mieszkaniec regionu.
W samym Toruniu i powiecie toruńskim we wspomnianym okresie strażacy 12 razy stwierdzali czad w mieszkaniach. Było 11 zatrutych (4 w Toruniu i 7 w powiecie).
Najwięcej przypadków zaczadzeń w minionym sezonie było w Grudziądzu (28 zatrutych), Bydgoszczy (21 zatrutych), w powiecie nakielskim (8 zatrutych) i powiecie chełmińskim (8 zatrutych).
Tegoroczny sezon grzewczy, choć dopiero się zaczął, bezpieczniejszy nie jest. - W województwie strażacy stwierdzali obecność tlenku węgla w mieszkaniach już dziesięciokrotnie. Pomocy wymagało 8 osób, w tym 4 dzieci - informuje Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z wojewódzkiej komendy PSP w Toruniu.
Dodajmy, że podobnie jest w innych rejonach kraju. Zima 2015/2016 przejdzie do historii jako okres z 3878 przypadkami zaczadzeń, wskutek których zatruło się 2229 osób, a śmierć poniosło 50.
- Dlatego co roku Państwowa Straż Pożarna organizuje kampanie społeczne dotyczące zagrożeń w sezonie grzewczym. Wentylacja pomieszczeń i zakup czujnika to w przypadku czadu podstawowe zabezpieczenie - podkreśla Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.
Jakie czujniki i za ile?
„Express” sprawdził, jakie czujniki oferują duże sieci handlowe i mniejsze sklepy w regionie. Wybór jest szeroki.
Sieć Leroy Merlin ma w ofercie czujniki tlenku węgla już za 108, 132 i 162 zł. Standardowo alarmują wykrycie czadu dźwiękiem oraz sygnałem na wyświetlaczu.
Sieć Obi natomiast oferuje detektor czadu polskiej produkcji. Kosztuje niecałe 95 złotych. Urządzenie za pomocą diod i dźwięku informuje o zbyt wysokim, niebezpiecznym dla zdrowia stężeniu tlenku węgla.
„Dziś czujnik zawył, kiedy kąpała się moja córeczka, przeraziłam się, bo pokazywał 199 ppm. Uważam, że to uratowało jej życie” - napisała pani Monika w grudniu zeszłego roku, polecając ten detektor.
Oczywiście w sklepach znajdziemy też i chińskie urządzenia za 30-50 zł, i zdecydowanie droższe, np. amerykańskich producentów. Wybór należy do nas, ale...
- Radziłbym zwrócić uwagę na parametry takiego czujnika i okres gwarancji. Chińskie urządzenia najczęściej gwarancję mają na rok, a np. amerykańskie na 10 lat. Są droższe, ale godne zaufania. Niektórzy producenci to firmy ze 120-letnią historią, marką i technologią. Decyzję jednak klient musi podjąć sam - mówi Grzegorz Zawadzki ze sklepu Cuprum w Toruniu.
Każda tragedia z czadem w roli głównej, jak podkreślają handlowcy, wzmaga zainteresowanie czujnikami. I bardzo dobrze! Straż pożarna również podkreśla, że to ratująca życie i zdrowie inwestycja.
Jakie są objawy zaczadzenia? Przy niskim stężeniu karboksyhemoglobiny (HbCO) we krwi człowiek ma zawroty głowy, zaburzenia widzenia i jasnoczerwony kolor skóry. Przy średnim i wysokim (25-100 proc.) dojść mogą wymioty, drgawki, zatruty zaczyna tracić przytomność. Zawsze w takim wypadku konieczna jest pomoc medyczna i wentylacja mieszkania.