Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będziemy zabiegać o pracowników zatrudnionych już w CM UMK - zapowiada rektor WSG

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Thinkstock
Uczelnie medyczne nie mają problemów z rekrutacją. Mimo że ceny za semestr nauki sięgają kilkunastu tysięcy złotych, chętnych do ich wyłożenia nie brakuje.

Wyższa Szkoła Gospodarki chce ściągnąć do siebie studentów nie tylko z Polski, ale również z zagranicy, bo zajęcia na wydziale lekarskim będą odbywały się również w języku angielskim.

Co ciekawe, podobną próbę otwarcia wydziału lekarskiego, będącego konkurencją dla Collegium Medicum UMK, zamierzał podjąć Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Mimo początkowego optymizmu, władze uczelni zarzuciły pomysł, gdyż z wyliczeń wynikało, że na uruchomienie takiego kierunku potrzebne są potężne środki, których uczelnia nie byłaby w stanie zorganizować. Pozostawałyby jeszcze nie tylko znalezienie kadry, ale również stworzenie i utrzymanie odpowiedniego zaplecza.

Po pierwsze - baza

Tymczasem Wyższa Szkoła Gospodarki ryzyka się nie boi, w dodatku ma już całkiem pokaźny dorobek w różnych obszarach nauk medycznych. - Prowadzimy kształcenie na kierunkach okołomedycznych, takich jak fizjoterapia, dietetyka, czy odnowa biologiczna. Mamy wysoką ocenę parametryczną potencjału naukowego w dziedzinie nauk o zdrowiu, czy wreszcie posiadamy własne zaplecze parakliniczne i laboratoryjne w postaci Akademickiego Centrum Medycznego oraz Centrum Odnowy Biologicznej REWITAL - podkreśla Wiesław Olszewski, rektor WSG.

Do ogłoszenia naboru droga jednak kręta i daleka. Władze uczelni są jednak zdeterminowane, by ją pokonać.

- Musimy spełnić liczne warunki, określone w odpowiednich aktach prawnych Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Między innymi wskazać osoby, które będą stanowiły kadrę dydaktyczną wydziału, w tym wchodzić do tzw. minimum kadrowego kierunku - potwierdza Wiesław Olszewski.

Kadry starsze i zagraniczne

- W tym celu podjęliśmy już współpracę z samodzielnymi nauczycielami akademickimi, którzy pracują w szpitalach w naszym regionie, ale nie współpracują ściśle z żadną uczelnią medyczną. Nie zamierzamy bowiem zabiegać o pracowników zatrudnionych w CM UMK, widzimy jednak miejsce dla kadry profesorskiej, która zmuszona jest przepisami do przejścia na emeryturę - wyjaśnia rektor. - To na ogół ludzie z ogromnym doświadczeniem, pełni jeszcze energii i zapału do pracy dydaktycznej. Kadra będzie ponadto uzupełniana o praktyków z różnych dziedzin medycznych oraz profesorów wizytujących z zagranicy. Kadra międzynarodowa jest szczególnie ważna ze względu na planowane studia w języku angielskim dla obcokrajowców.

Jeśli dojdzie do utworzenia wydziału, każdy absolwent będzie musiał zdać egzamin lekarski przed państwową komisją. Wynik egzaminów jest testem jakości nauczania na każdej medycznej uczelni.

Kto następny?

Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego chce wydziału lekarskiego - złożyła już stosowne dokumenty do MNiSW i otrzymała pozytywną opinię PKA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!