Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niczym w tragedii antycznej chcąc przymilić się Bydgoszczy, mogą narazić się Toruniowi

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
W Bydgoszczy Kosma Złotowski może, a nawet powinien, podkreślać swoje korzenie. A co w Toruniu?
W Bydgoszczy Kosma Złotowski może, a nawet powinien, podkreślać swoje korzenie. A co w Toruniu? Dariusz Bloch
Politycy PiS zarzucają Jackowi Rostowskiemu z PO łamanie ordynacji wyborczej, ale ich kandydat do PE też musi stosować wyborcze triki.

Profil Kosmy Złotowskiego na Facebooku najpierw zdobiło tło w postaci panoramy toruńskiej starówki. Szybko zniknęło, ale niesmak bydgoskich internautów pozostał. Potem pojawiło się tło bydgoskie, teraz nie ma żadnego. Kandydat do PE staje przed nie lada zadaniem - żeby osiągnąć sukces, potrzebuje głosów nie tylko bydgoszczan, ale również torunian i innych mieszkańców, bo nasze województwo to jeden okręg wyborczy. W Bydgoszczy więc Kosma Złotowski na materiałach wyborczych to „Nasz bydgoski Kosma Złotowski”. W Toruniu - już o tej bydgoskości zapomina, jest tylko „liderem listy PiS”.
[break]

- Nie ma mowy o manipulacji, w Bydgoszczy podkreślamy bydgoskość Kosmy Złotowskiego, bo to niezwykle istotne dla bydgoszczan, którzy chcą mieć kandydata z ich miasta. W innych miejscach podkreślamy inne zalety, ale zawsze - nawet w Toruniu na materiałach wyborczych - widnieje informacja, że Kosma Złotowski był prezydentem Bydgoszczy i jest bydgoskim posłem - zauważa Łukasz Schreiber, sekretarz zarządu okręgowego PiS w Bydgoszczy.
Kolejną wpadkę zalicza były wicepremier, Jacek Rostowski. Skandal wybuchł podczas środowej sesji Rady Miasta. Piotr Król, szef klubu radnych PiS, podczas wystąpienia skrytykował prezydenta Rafała Bruskiego za to, że zajmuje się kampanią wyborczą Jacka Rostowskiego.

- Jak to się dzieje, że z informacji zawartej na oficjalnej stronie urzędu dowiadujemy się o łamaniu ordynacji wyborczej? - pytał. Chodziło o zdanie w informacji nt. organizowania wyjazdu autokarów na mecz Zawiszy do Warszawy. Na stronie ratusza jej fragment brzmiał: „W sumie z Bydgoszczy planowany jest wyjazd 23 autokarów (10 autokarów finansowanych przez miasto, 10 finansowanych przez miejskie spółki oraz pojedyncze autokary sponsorowane przez wojewodę Ewę Mes, firmę Nordic oraz kandydata do PE Jacka Rostowskiego)”.

- Jak wiadomo, kandydatowi w wyborach nie wolno niczego sponsorować, może to zrobić jedynie jego komitet wyborczy! - podkreślił Piotr Król.
Na żywo prezydent obiecał, że informacja zostanie zmieniona. Tak się też stało po kilku minutach, ale… z kolei Marek Gralik z PiS zagrzmiał: - To niewiarygodne, jak to się dzieje, że oficjalnie informujemy, że Bydgoszcz łamie ordynację wyborczą? Informację zmieniono tak, że zamiast wyrazu „kandydat” jest wyraz „wicepremier”!

Tym razem Rafał Bruski obiecał przeredagowanie informacji. W tej chwili na stronie ratusza o Jacku Rostowskim jako sponsorze czy uczestniku wyjazdu do Warszawy nie ma ani słowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!