Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ sam potrzebuje rehabilitacji. Zarzut NIK potwierdził się

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W 2014 r. pacjenci pikietowali pod siedzibą NFZ w Bydgoszczy. Dla ówczesnego dyrektora przygotowali taczkę
W 2014 r. pacjenci pikietowali pod siedzibą NFZ w Bydgoszczy. Dla ówczesnego dyrektora przygotowali taczkę Dariusz Bloch
Niewłaściwe przygotowanie do przeprowadzanych postępowań, przyjmowanie ofert niespełniających wymagań, zawyżanie lub zaniżanie liczby punktów - to tylko niektóre błędy kujawsko-pomorskiego NFZ, popełnione w trakcie konkursów na rehabilitację.

[break]
W połowie 2014 roku - o czym wielokrotnie informowaliśmy - kujawsko-pomorski NFZ rozstrzygnął konkurs na świadczenie usług rehabilitacyjnych i pozbawił kontraktów niektóre przychodnie. Mieszkańcy kilku osiedli, w tym Wyżyn, rozpoczęli protest, który ostatecznie zakończył się podpisaniem wotum nieufności dla ówczesnego dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy oraz pikietą zorganizowaną pod siedzibą funduszu przy al. Mickiewicza.

- Konkurs ofert nie był konkursem, to był dyktat - burzyli się wówczas kierownicy bydgoskich przychodni.

Konkursy z błędami

Sprawą zajęła się bydgoska delegatura Najwyższej Izby Kontroli w Bydgoszczy. Wyniki przeprowadzonego postępowania zostały dzisiaj zamieszczone na stronach internetowych NIK. Inspektorzy zakwestionowali m.in. prawidłowość przeprowadzonych wówczas konkursów.

- NIK stwierdziła, że od połowy kwietnia do końca sierpnia 2014 roku oddział NFZ przeprowadził 153 postępowania konkursowe na udzielanie świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej w latach 2014-2017. Kontrola NIK objęła 21 konkursów, czyli wszystkie dotyczące Bydgoszczy - czytamy w komunikacie. - Izba ma szereg zastrzeżeń do przeprowadzenia tych postępowań. Część złożonych ofert otrzymała punkty za spełnienie wymagań jakościowych dotyczących personelu (19 ofert) lub sprzętu (15 ofert), choć oddział nie weryfikował, czy oferenci faktycznie spełniali te warunki. Zawyżenie liczby punktów miało wpływ na zmianę pozycji w rankingu końcowym 11 oferentów. Z sześcioma z nich oddział prawdopodobnie nie zawarłby umów na łączną kwotę ponad 726 tys. zł, gdyby punktację przyznano prawidłowo. Odnotowano również przypadek nieprzyznania punktów, mimo potwierdzenia, że oferent spełniał odpowiednie wymagania. Prawidłowe naliczenie punktacji dawałoby mu piąte, a nie 13 miejsce w rankingu, co prawdopodobnie skutkowałoby uzyskaniem kontraktu z NFZ.

Z ustaleń NIK wynika również, że z czterema oferentami oddział podpisał umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej za łączną kwotę ponad 47 tys. zł, mimo że nie spełniali oni warunku dotyczącego czasu pracy poradni. Oferty te powinny zostać odrzucone już w trakcie konkursu. W dwóch przypadkach czas pracy poradni został dostosowany do wymogów w trakcie obowiązywania umów.

Kasa według uznania

Kontrola wykazała ponadto, że w 21 badanych postępowaniach oddział NFZ stosował nieprzejrzyste i niejednolite zasady rozdziału pieniędzy. Rozdzielono je bez precyzyjnych kryteriów i pisemnego uzasadnienia. Konsekwencją było nierówne traktowanie oferentów.

Na przykład przy podziale pieniędzy nie było zależności pomiędzy rankingiem a przydzieloną liczbą świadczeń. Niejednoznaczny był również wpływ na ocenę takich czynników, jak wielkość dotychczasowego kontraktu, poziom jego wykonania, aktualny potencjał, czy strategiczna rola w regionie. W przypadku niektórych rodzajów świadczeń pula przeznaczona na ich sfinansowanie była zmniejszana w trakcie konkursu bez racjonalnego uzasadnienia, podczas gdy w innych kwoty zaoszczędzonych pieniędzy rozdzielano arbitralnie pomiędzy niektórych oferentów, bez szczegółowej weryfikacji potrzeb mieszkańców i możliwości przychodni. Świadczy to o uznaniowości w rozdzielaniu pieniędzy.

Szybko i niedokładnie

W ocenie NIK oddział NFZ w Bydgoszczy niewłaściwie przygotował się do przeprowadzenia postępowań konkursowych, wyznaczając zbyt krótkie terminy na zweryfikowanie ofert przez komisję konkursową. W skrajnych przypadkach komisja miała jeden dzień na ich rozstrzygnięcie. Działanie pod presją czasu, na co w trakcie kontroli NIK wskazywali sami członkowie komisji konkursowej, uniemożliwiało przeprowadzenie rzetelnej analizy złożonych ofert i mogło mieć wpływ na stwierdzone w toku kontroli nieprawidłowości.

Za nieprawidłowe izba uznała także finansowanie świadczeń rehabilitacyjnych ponad limit określony w umowach. Oddział zapłacił blisko 3,7 mln zł za ponadlimitowe świadczenia rehabilitacyjne w latach 2011-2014, jednak nie weryfikował przy tym, czy udzielano ich zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli w warunkach zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta. Bydgoska NIK przekazała Kujawsko-Pomorskiemu Oddziałowi Narodowego Funduszu Zdrowia zalecania pokontrolne - część z nich została wykonana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera