Jak podaje "Fox News", administracja Bidena zaczęła pochodzić poważnie do małpiej ospy. Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych aktualnie 200 osób jest zakażonych wirusem. Eksperci z zakresu ochrony zdrowia informują, że mutuje on szybciej niż pierwotnie przypuszczano. Amerykańska analiza wirusa z początku czerwca informowała o jedynie dwóch wariantach małpiej ospy.
Z danych opublikowanych przez CDC (Centers for Disease Control and Prevention) wynika, że główne ogniska małpiej ospy w USA znajdują się w Kalifornii, Nowym Jorku i Illinois. W piątek potwierdzono pierwszy prawdopodobny przypadek w Kentucky.
CDC potwierdza dowody na lokalne przenoszenie małpiej ospy oprócz przypadków, w których zakażeni odbywali podróże zagraniczne.
Zarażenie wirusem małpiej ospy ma następować przez kontakt ze zmianami skórnymi lub kontakt z płynami ustrojowymi zakażonych zwierząt lub ludzi.
Źródło: Natur Medicine, CDC, FOX NEWS
