https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Naturalnie, że muzyka!

Bohater tego koncertu jest nie tylko doskonałym muzykiem, ale również wspaniałym, pozytywnym człowiekiem. Inspiruje go przyroda i poezja, którą chętnie czyta na koncertach.

Bohater tego koncertu jest nie tylko doskonałym muzykiem, ale również wspaniałym, pozytywnym człowiekiem. Inspiruje go przyroda i poezja, którą chętnie czyta na koncertach.

<!** Image 2 align=none alt="Image 180434" sub="Krzysztof Jakowicz, wybitny polski skrzypek. Fot.: Internet">

Ten skrzypek i pedagog był wysoko ceniony przez wielkiego kompozytora Witolda Lutosławskiego, który powierzał artyście polskie prawykonania wszystkich swoich utworów skrzypcowych (m.in. „Łańcuch II” - partia w wersji orkiestry, „Subito” - ostatnie dzieło mistrza). Krzysztof Jakowicz wykonywał je również pod batutą kompozytora poza granicami kraju.

<!** reklama>

Kolejny raz mistrz skorzystał z zaproszenia Filharmonii Pomorskiej. Wystąpi u nas razem z dyrygentem Marcinem Nałęcz-Niesiołowskim i Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Pomorskiej. Spodziewamy się wielu wspaniałych, artystycznych doznań. Wszak mistrz pełen jest niezwykłej energii. - Pamiętam swoje najsilniejsze przeżycie muzyczne, kiedy w ciszy, z dala od ludzi odpoczywałem w domku w lesie - powiedział w jednym z wywiadów. - Podziwiałem naturę i przez trzy dni z nikim się nie kontaktowałem. Potem włączyłem radio. Usłyszałem „Wariacje Goldbergowskie” Bacha. Wysłuchałem tego utworu z największym skupieniem. Grała 84-letnia Amerykanka Rosalyn Tureck. Słuchałem Bacha, otoczony piękną przyrodą i uświadomiłem sobie, że wszystko jest jednością, ciągłością, symbiozą, że muzyka jest czymś tak naturalnym, jak to, że chodzimy, oddychamy, spacerujemy, kochamy.

Wydaje się, że podobnie odczuwać mógł niemiecki kompozytor i dyrygent Max Bruch (zakochany we wsi i w muzyce ludowej) którego najsłynniejsze dzieło, skrzypcowy „Koncert g-moll”, usłyszymy podczas piątkowego koncertu (godz. 19). Max Bruch wykorzystywał w swoich utworach folklor różnych narodów. Miłość do muzyki ludowej jednak nieco mu zaszkodziła. W okresie narodowego socjalizmu był w Niemczech kompozytorem zakazanym z powodu domniemanego pochodzenia żydowskiego i swojej fascynacji folklorem żydowskim, czemu dawał wyraz w swoich utworach, na przykład w „Konzerstück - fantazji d-moll na tematy hebrajskie Kol Nidrei”, jednym z bardziej znanych swoich utworów...

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski