W pojedynku z Palmiarnią, która na wyjeździe zwyciężyła tylko raz, bydgoski zespół zagra w tym samym składzie, co ostatnio z Białymstokiem: Zhai Chao, Adam Pattantyus i Marek Badowski.
- Ponownie liczymy na Zhai Chao, który mocno przeżywał ostatnią, pechową porażkę z Wang Zengyi. Raz oślepił go też błysk lampy aparatu fotograficznego. Przez ostatnie dni Zhai robi wszystko, żeby nie doszło do powtórki - mówi menedżer bydgoskiej ekipy Zbigniew Leszczyński.
W ekipie rywali wystąpi m.in. legenda polskiego tenisa stołowego Lucjan Błaszczyk (ma na koncie mnóstwo tytułów mistrzowskich, przez 16 lat grał w Niemczech). Goście mogą też wystawić Czecha Miroslava Horejsi oraz Japończyka Taku Takakiwę.
- Dwa najbliższe mecze, ten z Palmiarnią, a następnie w Toruniu chcemy wygrać, a potem poznamy układ tabeli. W zależności od tego i od naszego budżetu, zobaczymy, czy zagramy o utrzymanie, czy o medale - dodaje Zbigniew Leszczyński.
Pozostałe piątkowe mecze: Poltarex/Pogoń Lębork - PKS Kolping Frac Jarosław, Unia/AZS Gdańsk - Polonia Bytom, AZS Politechnika Rzeszów - Dartom Bogoria Grodzisk, Morliny Ostróda - KST Energa/Manekin Toruń; we wtorek(10.01.): Dojlidy Białystok - Dekorglass Działdowo.