O areszt wnioskowała do sadu prokuratura. I sąd się do tego wniosku przychylił. Wcześniej Marek N. usłyszał trzy prokuratorskie zarzuty. Podejrzany jest o usiłowanie pozbawienia życia wielu osób, działanie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia jednej z uczennic oraz działanie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pracownicy obsługi szkoły.
- Podejrzany przyznał się do przedstawionych mu zarzutów - mówi prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku. I podkreśla, że motywy, którymi się kierował Marek N. zasługują na szczególne potępienie, ale nie ujawnia, jakie to motywy.
Przypomnijmy, że w poniedziałek 27 maja Marek N. wtargnął do szkoły w Brześciu Kujawskim, spowodował eksplozję ładunku wybuchowego i oddał co najmniej kilka strzałów. W wyniku tego ataku obrażenia odniosły: 11-letnia uczennica oraz 59-letnia pracownica obsługi szkoły.
Strzały w szkole w Brześciu Kujawskim. Ujawniamy szokujące szczegóły
