Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online

Niechlubny rekordzista Polski mieszka w naszym regionie i ma do zapłaty ponad 698 tys. zł alimentów. Zalega nie tylko z płatnościami na swoje dzieci. Ów 48-latek ma jeszcze 21 tys. zł innego rodzaju zaległości.
Zaraz za tym panem znajduje się 43-latek z województwa. Jest na minusie ponad 675 tys. zł. Zajmuje 2. miejsce w rankingu dłużników. Tak wskazuje BIG InfoMonitor.
Alimenty na dzieci
Tysiące rodziców w Polsce, przede wszystkim matek, borykają się z problemem ściągalności alimentów. Po rozstaniu często same wychowują dzieci. Nawet, jeżeli pracują, to z jednej pensji i „500 plus” na dziecko trudno dotrwać im do końca miesiąca.
Dłużnikiem alimentacyjnym staje się osoba, która - decyzją sądu - ma przekazywać alimenty na dziecko, ale tego nie robi. Jeżeli nie ma możliwości ściągnięcia z niego tych kwot, bo np. rodzic jest bezrobotny, siedzi w więzieniu albo nie można go zlokalizować, gmina niejako wyręcza go w przekazywaniu alimentów. Wówczas świadczenie jest wypłacane z funduszu alimentacyjnego.
Takie rozwiązanie nie zawsze wyrównuje w całości wysokość zasądzonych alimentów, ponieważ maksymalna kwota świadczenia wynosi 500 zł miesięcznie. Jeśli np. dziecko ma zasądzonych 800 zł alimentów, a rodzic się uchyla od płacenia, to córka czy syn i tak dostaną 500 zł.
Wyręczanie trwa do czasu. Gdy zalegający z płatnościami podejmie zatrudnienie, opuści zakład karny albo zostanie namierzony, będzie musiał oddać pieniądze. - Należności przypadające od dłużnika alimentacyjnego z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego podlegają ściągnięciu wraz z odsetkami w drodze egzekucji sądowej na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń alimentacyjnych - wyjaśniają w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Unikanie płacenia alimentów
W grupie alimenciarzy są i tacy, którym się powodzi. Pracują na czarno, jeżdżą luksusowymi samochodami, kupują mieszkania, ale nie na swoje nazwisko. Oficjalnie nie posiadają żadnego majątku. Nikt i nic nie przekona ich do tego, aby przekazywali drugiemu rodzicowi pieniądze na utrzymanie wspólnego dziecka.
Pod koniec 2021 uruchomiono Krajowy Rejestr Zadłużonych. Czarna lista ma działać jak straszak. - KRZ to jawny rejestr prowadzony przez Ministra Sprawiedliwości - informuje Halina Kochalska, rzecznik BIG InfoMonitor. - Ujawnia się w nim dane dotyczące m.in. osób fizycznych, wobec których toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, a które zalegają ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące.
Bywa i tak: mężczyzna latami unikał płacenia alimentów na dzieci i się ukrywał. Wreszcie policja opublikowała jego zdjęcie i dane jako poszukiwanego. Poszedł do prawnika. Chciał domagać się zadośćuczynienia za „zepsuty wizerunek”. Tak wpadł.