Nagrody, premie i podwyżki w bydgoskim ratuszu i Urzędzie Wojewódzkim. Poszły niemałe pieniądze

Premie były wypłacane pracownikom Urzędu Miasta Bydgoszczy od początku stycznia do lipca ub. roku w wysokościach 30, 50 i 55 procent wynagrodzenia zasadniczego, w zależności od zajmowanego stanowiska. Nagrody natomiast wypłacono wszystkim pracownikom ratusza, oprócz prezydenta miasta. Tu jednak rozbieżności są olbrzymie, bo nagrody miały wysokość od 200 aż do 12000 zł.

- Taka rozbieżność musi budzić wątpliwości, rozumiem, że te najwyższe stawki były wypłacone kadrze kierowniczej, ale to tylko pokazuje, jak władze miasta traktują urzędników - ocenia Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS, który ujawnił odpowiedź ratusza na swoją interpelację.

Te kwoty to jednak nic z porównaniu z tym, co dostali zastępcy prezydenta miasta. Ci otrzymali nie tylko nagrody, ale zwyczajowo dodatki funkcyjne, dodatki za wieloletnią pracę i tzw. dodatki specjalne. W przypadku zastępców nagrody i dodatki dla pierwszego zastępcy wyniosły w sumie wyniosły 47,7 tys. zł. Drugi zastępca otrzymał 95,7 tys. zł, trzeci - 98 tys. zł, a czwarty - 110 686 zł.

- Mamy do czynienia tylko z sumą wydatków, ale jaki konkretny zastępca ile czego dostał nie wiadomo - mówi Wenderlich. - To tak wygląda, jakby władze chciały coś ukryć. Na pewno będę zadawał pytania o konkretne kwoty i konkretne osoby.

W ubiegłym roku w ratuszu były też podwyżki. Tu też są spore rozbieżności. Podwyżki dostali wszyscy pracownicy. W pierwszej grupie widełki wyniosły od 100 do 1530 zł. Były przyznawane m.in. w wydziale komunikacji społecznej, wydziale gospodarki odpadami, biurze promocji miasta, USC, wydziale administracji budowlanej, mienia i geodezji, podatków i opłat czy wydziale spraw obywatelskich. Druga grupa podwyżek to stawki od 30 do 1670 zł. Takie pieniądze przyznano m.in. inspektorom, kierownikom referatów i kierownikowi magazynu.

1 lipca zmienił się regulamin wynagradzania pracowników UM, który zlikwidował premie. Dlatego wzrosły wynagrodzenia pracowników pomocniczych i obsługi właśnie o kwotę należnej na konkretnym stanowisku maksymalnej premii.