Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Zawiszy odbyły się Targi Pracy dla Osób Niepełnosprawnych

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Wczoraj na targach osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności mogły uzyskać informacje na temat szkoleń, warsztatów i kursów, podnoszących kwalifikacje zawodowe
Wczoraj na targach osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności mogły uzyskać informacje na temat szkoleń, warsztatów i kursów, podnoszących kwalifikacje zawodowe Tomasz Czachorowski
Dużym zainteresowaniem cieszyły się Targi Pracy dla Osób Niepełnosprawnych, które wczoraj odbyły się na obiektach Zawiszy.

Godzina 10.30 w sali konferencyjnej Zawiszy, duży ruch. Na niepełnosprawnych czeka 26 wystawców, między innymi z branż: IT, ubezpieczeniowej, obsługi klienta, call center czy firm sprzątających i ochroniarskich.
[break]

- To już trzecia edycja targów, które są współfinansowane ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - mówi Aleksandra Klunder z Fundacji Aktywizacja, która jest organizatorem imprezy.

Efekty już widać

Targi odbywały się w ramach programu Centrum Edukacji i Aktywizacji Zawodowej Osób Niepełnosprawnych .
- Dwie ostatnie edycje, przeprowadzone we współpracy z Wyższą Szkołą Gospodarki w Bydgoszczy, przyniosły dobre efekty. Wiele osób znalazło dzięki nim pracę - twierdzi Aleksandra Klunder. - Najbardziej cieszy coraz większe zainteresowanie ze strony pracodawców. Dziś współpracujemy już nie tylko z zakładami pracy chronionej, ale też z innymi firmami - dodaje.
Wczoraj na targach osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności mogły uzyskać, między innymi, informacje na temat szkoleń, warsztatów i kursów, podnoszących kwalifikacje zawodowe. W punktach konsultacyjnych czekali na nie doradcy zawodowi, psychologowie i trenerzy pracy.

Pani Anna z Bydgoszczy od trzech miesięcy szuka zatrudnienia. - Kiedyś pracowałam w firmie ochroniarskiej, ale miałam wypadek i z tego powodu na kilka lat musiałam zrobić sobie przerwę. Mam lekki stopień niepełnosprawności, ale ze względu na moje schorzenia nie mogę dźwigać. Praca w sklepie czy sprzątanie nie wchodzą w rachubę. Mogłabym zatrudnić się jako portier lub dozorca, ale na razie trudno mi coś znaleźć. Takie targi na pewno są potrzebne. Wiele sobie po nich obiecuję - twierdzi.

Zdobyć doświadczenie

Pan Henryk chodzi o kulach. Ma 64 lata. Wcześniej pracował w branży elektronicznej. - Mógłbym zająć się monitoringiem lub montażem elementów elektronicznych. Ukończyłem też kurs komputerowy. Chciałbym znaleźć pracę, ale od czterech lat mi się to nie udaje. Postanowiłem tu przyjść, aby nawiązać kontakty i dowiedzieć się, jakie są moje szanse na rynku pracy - mówi pan Henryk.
Przy stoisku Młodzieżowego Biura Pracy na niepełnosprawnych czeka Marzena Mierzwińska z Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży.

- Na targach dominują osoby powyżej 25. roku życia, ale młodzież szkolna też się pojawiła. Przed chwilą zgłosiła się do mnie grupa uczniów z Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej nr 5. Byli to uczniowie trzeciej klasy, którzy podkreślali, że chcieliby zdobyć doświadczenie zawodowe jeszcze w trakcie nauki w szkole. Zależało im na pracy krótkoterminowej. Wielu młodych nastawionych jest na pracę na rynku lokalnym. Nie są zainteresowani wyjazdami - wyjaśnia Marzena Mierzwińska.
Na targach spotkaliśmy też 41-letniego pana Filipa, który porusza się na wózku. Towarzyszył mu ojciec.

Zabrakło koordynatora

- Rok temu w marcu pracowałem przy obsłudze monitoringu wizyjnego, ale niestety, zostałem zwolniony - mówi pan Filip. - Szukam pracy w podobnej profesji, ale trochę się na tych targach gubimy. Na pewno takie imprezy są potrzebne, ale powinien być jakiś koordynator, który pokierowałby nas do odpowiednich stanowisk. Zabrakło nam trochę osoby, która podpowiedziałaby, że na przykład osoby niedowidzące powinny zgłosić się do danej firmy, a wózkowicze do innej. Po dzisiejszym spotkaniu mam wrażenie, że nie wszyscy znajdą pracę. I znów zostaniemy z problemem sami - twierdzi pan Filip.

Nie jest łatwo

Podobnego zdania była pani Grażyna, która na targach pojawiła się w towarzystwie swojej mamy.
- Przyszliśmy na targi, bo chciałabym znaleźć pracę. Biegle posługuję się komputerem - mówi pani Grażyna. - Chodzimy od stoiska do stoiska, ale brakuje nam trochę kogoś, kto wskazałby nam, gdzie należy się zgłosić. Od jednej z pań, która przyszła z siostrą, dowiedziałam się, że są tu doradcy zawodowi. Na razie ich szukamy. Takie targi to na pewno dobry pomysł, bo nam, niepełnosprawnym, nie jest łatwo zaistnieć na rynku pracy - dodaje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!