Do redakcji „Expressu” przyszła bydgoszczanka, która skarżyła się na procedury, związane z uzyskaniem karty uprawniającej do parkowania na miejscu dla osoby niepełnosprawnej.
[break]
Ksero z kilku lat
- Mój mąż jest inwalidą pierwszej grupy - żaliła się nasza Czytelniczka. - Od wielu lat ma kartę. Niestety, mamy kłopoty z przedłużeniem jej ważności. Byłam w tej sprawie już kilkanaście razy, przedłożyłam dokumenty choroby męża. Teraz zażądano ode mnie dostarczenia wypisów ze szpitala. Przez ostatnie kilka lat uzbierało się ich ponad 200. Powinnam zrobić ksero wszystkich, ale mnie na to nie stać.
Od połowy minionego roku wydawaniem kart zajmuje się Powiatowy Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Jak się dowiedzieliśmy, w tym zespole przez pół roku wydano 1200 kart, obecnie czeka na nie 150 osób. Przed komisją muszą stanąć te osoby, które nie miały odpowiedniego orzeczenia o niepełnosprawności i to właśnie one zobowiązane są do przedstawienie pełnej dokumentacji choroby. Zastanawiające jest jednak to, że w przypadku męża naszej Czytelniczki powiatowy zespół domaga się ponownego okazania dokumentów.
Warto wyjaśnić, że w mieście w strefie płatnego parkowania jest 205 miejsc parkingowych, przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych.
- Miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych powstają w różnych częściach miasta na bieżąco, w ramach realizowanych inwestycji, oraz na wnioski mieszkańców - wyjaśnia Bogdan Dondajewski, pełnomocnik dyrektora do spraw komunikacji społecznej Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Dokument od ręki
Wnioski - do których zawsze należy dołączyć kserokopię karty parkingowej osoby niepełnosprawnej - można składać w ZDMiKP, przy ul. Toruńskiej 174a. Wszystkie rozpatrywane są w Wydziale Inżynierii Ruchu ZDMiKP. - Zdecydowana większość jest akceptowana od ręki - zapewnia Bogdan Dondajewski.
Kiedy nie ma możliwości wyznaczenia koperty dla osoby niepełnosprawnej we wskazanym miejscu, drogowcy szukają innej lokalizacji, położonej jak najbliżej pierwotnie wskazanej.
