Razem z ostatnim wykładem skończył się już piętnasty rok działalności uczelni dla seniorów. To najstarsza taka placówka w regionie.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172921" sub="Słuchacze uniwersytetu mają możliwość poszerzenia swojej wiedzy i zawarcia nowych przyjaźni
Fot. Tymon Markowski">
Osoby starsze wcale nie muszą spędzać czasu na siedzeniu samotnie w domu. Jeżeli cały czas ciągnie ich do wiedzy, mogą skorzystać z oferty Bydgoskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który funkcjonuje pod okiem Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki „Stara Ochronka” w Bydgoszczy.
W sali konferencyjnej Urzędu Wojewódzkiego licznie stawili się studenci seniorzy, aby posłuchać ostatniego wykładu i pożegnać rok akademicki.
Plus za aktywność
- Z podziwem patrzę na wszystkich słuchaczy naszego uniwersytety. Myślę, że do pozazdroszczenia jest ich chęć pogłębiania wiedzy i poszerzania umiejętności. Takiego podejścia do edukacji mogliby się od nich uczyć studenci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze studiami - takimi słowami witał zgromadzone w auli osoby dyrektor WOKiS Maciej Puto. Na zakończeniu pojawili się przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Seniora oraz przewodniczący Rady Naukowo- Programowej UTW, prof. dr hab. Roman Ossowski. Wygłosił on ostatnią prelekcję na temat „Zachowanie się człowieka w sytuacjach katastrof - strategia wsparcia”.
<!** reklama>Sposób na nudę
- W tym semestrze na wykłady uczęszczało około 1200 osób. Na zajęciach były poruszane tematy, między innymi, z zakresu psychologii, socjologii i medycyny. Zapraszaliśmy wybitnych specjalistów z danej dziedziny, nie tylko z regionu, ale z całej Polski. Wykłady były prowadzone dla trzech grup, dwa razy w miesiącu. Ponadto nasi studenci mogli brać udział w gimnastyce rehabilitacyjnej, zajęciach plastycznych czy kółku brydżowym - podkreśla Zenobia Frelichowska, kierowniczka Pracowni na rzecz Seniorów i Osób Niepełnosprawnych WOKiS. - Na uniwersytet można zapisywać się przez cały rok - dodaje.
Jednym z najstarszych słuchaczy jest Mieczysław Kalita, który skończył osiemdziesiąt pięć lat. - Od sześciu lat jestem studentem UTW. Nastały takie czasy, że siedziałem sam w domu. Stwierdziłem, że chcę pogłębiać swoje wiadomości z różnych dziedzin życia i zapisałem się. Poznałem tu wiele wspaniałych osób. Po wykładach często umawiamy się na kawę i dyskutujemy o tematach zajęć. Każdy z wykładowców mówi zrozumiałym językiem. Profesorowie rzetelnie podchodzą do swoich obowiązków - opowiada senior.
- O uniwersytecie dowiedziałam się od sąsiadki, studentką jestem od lutego, ale na pewno na jednym semestrze się nie skończy - mówi Sabina Górzyńska. - Uczelnia organizuje wyjazdy. Ostatnio byliśmy w Wilnie. Zwiedzaliśmy ciekawe miejsca, odwiedziliśmy Polonię i byliśmy na występach zespołu ludowego. To wzruszyło mnie najbardziej - dodaje.
Studenci seniorzy, którzy nie opuścili ani jednego wykładu, otrzymali pamiątkowe dyplomy. Wystąpił także Teatr Form Różnych UTW.