Dziesiątki bydgoszczan towarzyszyły prezydenckiej parze oraz wszystkim ofiarom tragedii pod Smoleńskiem w ostatniej drodze.
<!** Image 2 align=right alt="Image 148545" sub="Tę grupkę dziewcząt spotkaliśmy w sobotę wieczorem na jednym z peronów bydgoskiego dworca kolejowego. Czekały na pociąg do Krakowa. Jak nam powiedziały, decyzja o wyjeździe na uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary była spontaniczna Fot. Radosław Sałaciński">W sobotę o godz. 8.58, dokładnie 7 dni po katastrofie samolotowej, w Bydgoszczy zabrzmiały kościelne dzwony. Włączono również 84 syreny. Tym razem, niestety, niewielu przechodniów i niewielu kierowców zatrzymało się na 2 minuty. Kolejny raz syreny włączono o godz. 12, czyli w czasie, kiedy w Warszawie na placu Piłsudskiego rozpoczynały się uroczystości pożegnania 96 ofiar katastrofy.
Do Warszawy wyjechało 170 uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych, m.in. z Zespołu Szkół Budowlanych, Handlowych, ZS nr 35, ZSO nr 1, ZS nr 25, Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. L. Braille’a.
- Zainteresowanie było tak duże, że wojewoda Rafał Bruski podjął decyzję o zwiększeniu liczby autobusów - zdradza Piotr Kurek, rzecznik wojewody. - Dzięki temu, wszystkie grupy z opiekunami, zgłoszone przez kujawsko-pomorskie szkoły, mogły pojechać do stolicy.
<!** reklama>Do Warszawy pojechali również harcerze, reprezentujący Kujawsko-Pomorską Chorągiew ZHP. - Pełniliśmy tam służbę przez 12 godzin. Byliśmy na placu Piłsudskiego. Mieliśmy niebieskie plakietki, co oznaczało, że odpowiadaliśmy za dostarczenie wody. Pomagaliśmy tym, którzy zasłabli - mówi Miriam Dąbrowska z BDH „Zielona Siódemka”. - Warszawiacy bardzo życzliwie się do nas odnosili. Uczestniczenie w sobotnich uroczystościach w stolicy było niezwykłym przeżyciem. Nigdy tego nie zapomnimy.
<!** Image 3 align=right alt="Image 148545" sub="Niewielu mieszkańców przyszło na Stary Rynek, by oglądać bezpośrednią transmisję telewizyjną Fot. Miłosz Sałaciński">Kiedy harcerze wspierali organizatorów warszawskich uroczystości, w Bydgoszczy na Starym Rynku i w Fordonie przy ul. Skarżyńskiego włączone były telebimy. Bezpośrednią relację z palcu Piłsudskiego, niestety, oglądało niewiele osób.
- To nie jest miejsce na przeżywanie tragedii, ludzie wolą oglądać relacje w domach - oświadczyła pani Beata z osiedla Bajka.
Podobnie jak przy telebimach, w nocy z soboty na niedzielę na bydgoskim dworcu było prawie pusto. Na pociąg do Krakowa czekało kilkanaście osób. Tylko kilkoro młodych ludzi miało polską flagę oznaczoną kirem, plecaki i karimaty. - Skrzyknęliśmy się i jedziemy pożegnać prezydenta - powiedzieli „Expressowi” przed wejściem do, jak się okazało, prawie pustego pociągu.
W niedzielę przed południem na Starym Rynku było kilkadziesiąt osób. Na telebimie pojawił się film ukazujący tydzień żałoby w Bydgoszczy - prezydent Dombrowicz składa kwiaty, prezydent z przewodniczącą Rady Miasta Dorotą Jakutą uczestniczy w Marszu Katyńskim i podobnie, jak inni bydgoszczanie, zapala znicz pod pomnikiem Walki i Męczeństwa, przy portrecie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
<!** Image 4 align=right alt="Image 148545" sub="Bydgoscy harcerze przed wyjazdem na sobotnie uroczystości w Warszawie Fot. Tadeusz Pawłowski">O godz. 14 syreny obwieściły rozpoczęcie kolejnych uroczystości - krakowskiej mszy żałobnej. I tym razem niewielu bydgoszczan zatrzymało się na dwie minuty, niewielu także wstało z miejsc, by uczcić pamięć tych, którzy odeszli. Na Starym Rynku uroczystości oglądało nieco ponad 100 osób. Większość pojawiła się tu przypadkiem. - Poszedłem z dziećmi na spacer, postanowiliśmy przyjść tu na lody. Taka piękna pogoda - mówi pan Paweł z os. Leśnego. - Dobrze, że jest telebim, przy którym można było na chwilę przystanąć i pomyśleć o tym, co się zdarzyło...
Bydgoszczanie zebrani na Rynku w milczeniu oglądali relację z Krakowa. Podobnie jak kilkudziesięciu mieszkańców Fordonu, którzy wraz z ks. Mariuszem Kucińskim, proboszczem parafii św. Mikołaja, zgromadzili się na placu.
Uziemione samoloty
- W związku z unoszącą się nad Polską chmurą pyłu po erupcji wulkanu na Islandii połączenia z Portu Lotniczego Bydgoszcz zostały odwołane do dzisiaj do godziny 13. Nie wylądują samoloty Ryanair z Birmingham, Londynu i Liverpoolu. Podobnie pasażerowie nie będą mogli odlecieć z Bydgoszczy rejsami irlandzkiego przewoźnika do tych miast. Niewykluczone, że samoloty pozostaną na ziemi dłużej.
Przypominamy
- Na jutro (20 kwietnia) zaplanowano uroczystości pogrzebowe bydgoszczanina, który tragicznie zginął w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. W związku z tym wystąpią utrudnienia w ruchu pojazdów na trasie przemarszu konduktu żałobnego spod kościoła pw. Świętych Polskich Braci Męczenników na cmentarz przy ulicy Toruńskiej.
- Trasa przemarszu prowadzi ulicami: Popiełuszki, Łomżyńską, Szpitalną, Wojska Polskiego, Bełzy, Spokojną, a następnie Toruńską do cmentarza. Po przejściu konduktu na cmentarz, policjanci zorganizują objazd wyłączonego z ruchu odcinka ulicy Toruńskiej ulicami Bełzy - Spokojna - Toruńska.
Zobacz galerię: Na Rynku tłoczno nie było