W budynku przy ulicy Smukalskiej 177 mieszczą się rada osiedla
i UKS - zrzeszeni są w nim wioślarze ze Zespołu Szkół nr 22. Jest pomysł na nowy wygląd przystani, jednak brakuje pieniędzy.
<!** Image 2 align=none alt="Image 168371" sub="Tak może wyglądać teren przy ulicy Smukalskiej 177. Czy znajdzie się sponsor, który pomoże grupie zapaleńców urzeczywistnić ich marzenia?
Fot. nadesłano">
Uczniowie wysłali pismo do ratusza. - Otrzymaliśmy odpowiedź z Urzędu Miasta, że nie ma pieniędzy na budowę przystani. Jednak nie podajemy się. Przygotowaliśmy wizualizację modernizacji budynku przy ul. Smukalskiej. Teraz będziemy szukać sponsorów - mówi Robert Zając, przewodniczący Rady Osiedla Smukała-Opławiec-Janowo.
- Współpracujemy z WKS „Zawisza”. Nasi uczniowie w dużej części tworzą trzon wioślarskiej kadry. Zaczynają odnosić sukcesy w Europie. Chcemy, by działka przy ulicy Smukalskiej odzyskała swoją dawną funkcję. By stała się miejscem rekreacji bydgoszczan. Chcemy wyciągnąć młodych z domów, mamy pomysły, wiemy, co zrobić, by Brda ożyła, by pojawiły się na niej kajaki i łódki. Obecnie władze miasta przywracają miastu rzekę. Tymczasem prace ograniczają się tylko do terenu wokół Wyspy Młyńskiej - mówi Grzegorz Kozak, dyrektor ZS nr 22.
<!** reklama>
Budynek nad Brdą ma wiele atutów i może stać jednym z ulubionych miejsc wypoczynku bydgoszczan. Położony jest na końcu najdłuższego szlaku kajakowego w Polsce. Mógłby stać się bazą dla kajakarzy. Tak jak było to w czasach, gdy po Brdzie pływał Karol Wojtyła. To właśnie w tym miejscu cumował Jan Paweł II. Stąd zaczął poznawać Bydgoszcz. - Chcemy wykorzystać ten fakt w propagowaniu naszego pomysłu. Mamy wizję tego miejsca. Teraz szukamy ludzi, którzy będą chcieli razem z nami ją zrealizować - mówi Grzegorz Kozak.