https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na razie wszyscy tylko apelują

Andrzej Suliński
- Pomóżcie! O własnych siłach nie będziemy w stanie uporać się ze skutkami katastrofy - apelują pracownicy zniszczonego niedawno przez wichurę aeroklubu.

- Pomóżcie! O własnych siłach nie będziemy w stanie uporać się ze skutkami katastrofy - apelują pracownicy zniszczonego niedawno przez wichurę aeroklubu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 91712" sub="Wichura, która nawiedziła Kujawy najbardziej dała się we znaki aeroklubowi. Huragan uszkodził stojące na murawie szybowce i samolot / Fot. Maciej Piątek">Na razie, zamiast pieniędzy, są jednak tylko... listy.

Przypomnijmy, że wichura, która nawiedziła Kujawy 25 lipca najbardziej dała się we znaki właśnie Aeroklubowi Kujawskiemu. Huragan poprzewracał i uszkodził stojące na murawie szybowce i samolot, a z hangaru zdarte zostało poszycie dachu.

- Wiele lat już pracuje w zawodzie, ale takich zniszczeń jeszcze w życiu nie widziałem - dzielił się wówczas wrażeniami z akcji ratowniczej jeden z inowrocławskich strażaków.

Wstępnie straty spowodowane przez zaledwie kilkunastominutową nawałnicę wyceniono na około 900 tysięcy złotych. Problem jednak w tym, że sam aeroklub nie dysponuje środkami, za które można by dokonać remontów i napraw. Jego przedstawiciele i działacze zwrócili się więc z dramatycznym apelem do władz miasta i powiatu o pomoc. Jako pierwszy odpowiedział na niego prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Zamiast jednak spodziewanego wsparcia materialnego, wystosował on apel od siebie do wojewody kujawsko-pomorskiego i ministra sportu. Swój własny apel wystosowali także inowrocławscy kupcy zrzeszeni w Kujawskim Stowarzyszeniu Przedsiębiorców i Handlowców, którzy zachęcają do wpłacania datków na konto aeroklubu.

<!** reklama>- Na chwilę obecną od nikogo jeszcze żadnej pomocy finansowej nie otrzymaliśmy. Jedyne pieniądze, jakie wpłynęły to drobne kwoty od pilotów i pasjonatów lotnictwa, którzy z własnej kieszeni wyciągają po 100 albo 200 złotych. Dziękujemy też za pomoc w trudnych chwilach żołnierzom z 56. Pułku Śmigłowców Bojowych - mówi Jarosław Rogowski, dyrektor Aeroklubu Kujawskiego.

Sympatycy lotnictwa z Inowrocławia i okolic nie kryją jednak rozżalenia z zaistniałej sytuacji.

- Jak zwykle prezydent wysyła pisma do innych podmiotów, a tymczasem rodzi się pytanie: Gdzie jest i jaka będzie pomoc ze strony miasta? Na ten temat nie ma żadnej konkretnej deklaracji. Bo do wojewody i marszałka województwa z prośbą o pomoc aeroklub potrafi wystąpić sam. Nie trzeba mu pośrednika – żalą się.

Lotnisko w Inowrocławiu otwarto 24 września 1933. Wybudowano je ze składek mieszkańców i dotacji Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Od momentu powstania nosiło ono imię Józefa Piłsudskiego. W przyszłym miesiącu w aeroklubie miały się odbyć uroczyste obchody 75-lecia jego istnienia.

Warto wiedzieć

Datki na odbudowę zniszczonego hangaru i maszyn wpłacać można na konto Aeroklubu Kujawskiego: BS Inowrocław 92 8149 0000 0000 2714 2000 0002.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski