Od 12 września mieszkańcy regionu zyskają dwa kolejne połączenie lotnicze z Warszawą. Półtora miesiąca później z Londynem.
<!** Image 2 align=left alt="Image 4445" >Dotychczas codzienną komunikację ze stolicą zapewniał tylko jeden samolot, wylatujący z bydgoskiego lotniska o 5.55 i wracający późnym wieczorem. W tej sytuacji nierzadko zdarzało się, że nie dla wszystkich chętnych starczało biletów.
Podróżni nie do końca byli też zadowoleni z godzin odlotów. Po pierwsze, nie było porannego samolotu z Warszawy do Bydgoszczy, po drugie, ktoś, kto szybko załatwił swoje sprawyw stolicy, musiał czekać do wieczora na możliwość powrotu.
Od 12 września tego typu problemów już nie będzie dzięki dwóm kolejnym połączeniom, które uruchomi niemiecka firma Jet Air współpracującą z LOT-em. Trasę Warszawa-Bydgoszcz-Warszawa będzie obsługiwał 19-miejscowy samolot Jet Stream, który pierwszy wahadłowy lot będzie wykonywał między 7.30 i 10.00, a drugi - popołudniowy - między 16.00 i 18.00.
- Jeśli okaże się, że zainteresowanie podróżami na nowej linii będzie duże, to niewykluczone, że z czasem 19-miejscowe samoloty zostaną zastąpione większymi, zabierającymi 32 pasażerów - zapowiada Tomasz Makowski, prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz.
Bilety w jedną stronę będą kosztowały od 100 do 340 zł (im wcześniejsza rezerwacja, tym mniejsza opłata).
30 października tani przewoźnik z Irlandii - Ryanair - zainauguruje pierwsze międzynarodowe połączenie bydgoskiego portu lotniczego. Samoloty tej firmy będą latały codziennie z Londynu do Bydgoszczy i z powrotem.
Szefostwo Portu Lotniczego Bydgoszcz nie zamierza jednak ograniczać się do jednego połączenia międzynarodowego.
- Trwają rozmowy w sprawie uruchomienia, być może jeszczew tym roku, lotów do innego dużego miasta w Europie Zachodniej, na razie nie mogę jednak zdradzać szczegółów - zastrzega prezes Makowski. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o któreś z niemieckich lotnisk, najprawdopodobniej o Duesseldorf.
Uruchomienie nowych linii sprawi, że w przyszłym roku liczba pasażerów obsługiwanych na bydgoskim lotnisku wzrośnie kilkakrotnie.
W ubiegłym roku było ich około 24 tysięcy, a w szacunkach na rok 2006 mówi się już o 150 tysiącach odpraw. Oznacza to, że PLB dołączy do grupy ważniejszych portów regionalnych - takich jak Gdańsk czy Poznań.
<!** Link Internal IdPublication=2&IdLanguage=17&NrIssue=81&NrSection=60&NrArticle=5322>Komentarz<!** EndLink>
