Zobacz wideo: Morsowanie dla każdego? Niektórzy muszą uważać!
Lód nigdy nie jest bezpieczny. Ten na Gople, największym naturalnym jeziorze w regionie, przy stanicy wodnej WOPR w Kruszwicy ma teraz 9 cm grubości, zaś między plażami "Dzikus" a "Cypel" 5,5 cm.
- Mimo to przestrzegam przed wchodzeniem na pokrywę lodową, ponieważ w niektórym miejscach lód jest mniej stabilny – mówi Maciej Banachowski, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, szef Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy. - Najmocniejszy jest pierwszy lód, tak zwany czarny, lity, pozbawiony pęcherzyków powietrza. Przy 10-stopniowym mrozie w 3 dni na jeziorze potrafi utworzyć się 10 - centymetrowa warstwa. Przy 5- stopniowym mrozie do zbudowania 10 centymetrów lodu potrzeba 5 dni. Na wodach płynących przyrost lodu jest mniejszy i zdecydowanie mniej regularny. Niestety po roztopieniu warstwy lodu i ponownym zamarznięciu w jego strukturze pojawiają się pęcherzyki powietrze, które potrafią osłabić taflę nawet o 50 procent.
Na ryby z głową
- Do kwestii wchodzenia na lód podchodzę dość liberalnie. Nie jest to przecież zabronione i każdy dorosły człowiek sam podejmuje decyzję. Ale namawiam do rozsądku. Wchodząc na zamrożone jezioro, trzeba się odpowiednio zabezpieczyć – kontynuuje Maciej Banachowski. - Dość dobrze opanowali tę sztukę wędkarze podlodowi. Zakładają kamizelki asekuracyjne, czasem kombinezony wypornościowe, wyposażają się w kolce lodowe, z pomocą których po załamaniu lodu i wpadnięciu do wody, dość łatwo można samodzielnie wydostać się na stały lód.
Rozważny wędkarz zabiera ze sobą także ciepłą odzież na zmianę i zabezpieczony przed wodą i zatonięciem telefon komórkowy. Dla przypomnienia – w „komórce” warto mieć numer alarmowy 112 oraz „ratunkowy nad wodą” 601 100 100.
Rekreacja lodowa
Takie same zasady powinny przyświecać tym, którzy uprawiają turystykę i rekreację lodową. Dobra praktyka nakazuje im zabierać ze sobą plecak z pasem biodrowym, w którym trzymają szczelnie opakowaną odzież na zmianę. Pas biodrowy jest niezbędny, aby w razie wpadnięcia do wody utrzymać plecak na ciele. Jeśli odzież jest właściwie zabezpieczona, plecak zapewnia wyporność, a zatem także spełnia funkcję kamizelki ratunkowej.
To też może Cię zainteresować
Sztukę turystyki i rekreacji lodowej po mistrzowsku opanowali Skandynawowie, którzy z zapałem jeżdżą zimą na łyżwach lub nartach biegowych między wyspami na jeziorach i na szkierowym wybrzeżu Bałtyku. Szkolenie przechodzą już dzieci w szkole podstawowej.
Jak się ratować
Wyszkolonych osób nie trzeba już instruować, bo dobrze wiedzą, jak sobie radzić i jak ratować innych, ale ten, kto takiej szkoły nie przeszedł, powinien zapoznać się choćby z teorią.
Przed wejściem na lód oceń, czy jest dostatecznie gruby i wytrzymały. Trzeszczący lód w czasie mrozów świadczy, że jest zbyt cienki. Po usłyszeniu trzeszczenia nie zatrzymuj się, ale jak najszybciej zawróć do brzegu, najlepiej w pozycji „na czworaka” lub czołgając się.
W ciągu całego dnia należy obserwować zmiany warunków lodowych, na które negatywny wpływ mają nasłonecznienie i opady deszczu.
To też może Cię zainteresować
Wchodź z drugą osobą, zachowując odległość i będąc w kontakcie wzrokowym i głosowym. Unikaj przeciążenia większą liczbą osób.
Gdy lód załamuje się, staraj się wszelkimi sposobami zmniejszyć nacisk na taflę aż do położenia się na nim włącznie. Asekuruj się przy pomocy deski, sanek, drewnianej drabiny, liny uwiązanej na stałym lądzie.
Na koniec najważniejsza rada: bezpieczne jest korzystanie jedynie ze sztucznych lodowisk.
