Ale na budowie już nie ma żadnych maszyn. Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA mówi, że dyrekcja jest przygotowana na każdy scenariusz, nawet na wyłonienie nowych wykonawców.
- Sprawdzaliśmy, na żadnym z „włoskich” odcinków praktycznie nic się nie dzieje. Zabrano maszyny. Za węzłem autostradowym w Nowych Marzach w stronę Bydgoszczy na budowie jest po prostu pusto - powiedział nam Jan Krynicki.
Włosi, mimo kilku spotkań z inwestorem, czyli GDDKiA, są nieustępliwi - konieczność dopłaty tłumaczą wzrostem cen materiałów i usług na rynku budowlanym. Chcą prawie 800 mln zł. Tymczasem inwestor nie zamierza dokładać. Bydgoski oddział GDDKiA dał wykonawcy czas na wznowienie prac do 15 kwietnia, czyli do najbliższego poniedziałku. Szanse na to, że prace ruszą, są jednak marne.
O swoje pieniądze dopominają się wciąż podwykonawcy włoskiej firmy. Kolejne spotkanie w tej sprawie odbędzie się w GDDKiA 29 kwietnia.
Flash Info, odcinek 10 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza
