Samochody stoją jeden przy drugim. Niektórzy wjeżdżają na chodnik, więc osoba z wózkiem nie zdoła się przecisnąć. Nie pomagają nawet blokady i znaki.
Właśnie to był najczęściej zgłaszany problem w trakcie sobotniego dyżuru. Mieszkańcy Błonia narzekają, a rozwiązania brakuje. Rada osiedla jest otwarta na sugestie.
- Można przed blokami ustawić tabliczki informujące, że jest to parking tylko dla osób z danego budynku i wydać im jakieś karty - proponował pan Tomasz. Przedstawiciele straży miejskiej i policji wyjaśniają jednak, że kontrole nie są łatwe, bo w dokumentach można mieć inne miejsce zameldowania.
<!** Image 2 align=none alt="Image 173172" sub="Nasi mali Czytelnicy skakali, malowali i puszczali bańki mydlane. Czekały na nich również ciekawe nagrody, między innymi puzzle. Fot. Tadeusz Pawłowski">
- Gdybyśmy wydzielili miejsca pod blokami tylko dla mieszkańców, to i tak byłoby ich za mało i nie nie starczyłoby dla wszystkich - mówi Grażyna Kufel, przewodnicząca Rady Osiedla Błonie.
Mieszkańcy skarżyli się też na brak pływalni. - Bardzo żałuję, że nie wybudowali basenu przy Szkole Podstawowej nr 48. Wypowiadam się w imieniu wszystkich moich sąsiadów - mówiła pani Anna.
<!** reklama>
Już kiedyś planowano, aby na Błoniu powstał basen, ale w chwili, gdy podjęto starania o budowę aquaparku, sprawa ucichła. Rada osiedla od grudnia kieruje w tej sprawie pisma do władz miasta.
Na naszym dyżurze pojawiły się również osoby mieszkające w bloku przy ulicy Korczaka 5. Skarżyły się na zarządcę budynku. Chodziło o przedłużające się remonty.
U jednego z mieszkańców z kranu zamiast ciepłej wody leci zimna, a licznik bije. Poruszano także tematy dotyczące targowiska. Sprzedawcy narzekali na zakaz parkowania, co utrudnia im rozładowywanie towaru. Z kolei mieszkańcy skarżyli się na bałagan, jaki pozostawiają po sobie handlarze.