Czwarty już odstrzał sanitarny dzików w ramach walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) trwał do 28 grudnia 2021 roku.
Dziki w Toruniu. Mieszkańcy je dokarmiają
Na początku myśliwi mieli więcej optymizmu
Rozpoczął się on już 1 kwietnia i początkowo myśliwi cieszyli się, że Wojewoda Kujawsko-Pomorski wydał rozporządzenie wcześniej niż w poprzednim roku, więc będą mieli więcej czasu na odstrzał. Chodziło m.in. o to, że łatwiej jest polować w okresie, gdy na polach rośliny są niskie i zwierzyna ma mniejsze szanse na skuteczną ucieczkę.
11 282 dzików do odstrzału sanitarnego w województwie
Potem jednak myśliwi mieli coraz więcej obaw dotyczących realizacji założeń zawartych w rozporządzeniu wojewody nr 9/2021 z 31 marca 2021 r., albowiem nakazano im odstrzał sanitarny 11 282 dzików.
Dodatkowo 21 września 2021 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Żninie wydał rozporządzenie nakazujące odstrzał sanitarny 362 dzików.
To też może Cię zainteresować
Przypomnijmy, że rok wcześniej z tego samego powodu w województwie kujawsko-pomorskim zastrzelono ok. 10 tysięcy dzików.
W drugim półroczu myśliwi coraz częściej sygnalizowali, że z realizacją założeń może być problem. Ich zdaniem coraz trudniej jest ustrzelić, a nawet spotkać dzika.
Niestety te zwierzęta przenoszą wirusa afrykańskiego pomoru (ASF), który stanowi ogromne zagrożenie dla polskiej hodowli trzody chlewnej.
Do 27 grudnia odstrzelono 9 692 dziki
- Według dokumentacji dostarczonej przez myśliwych do powiatowych lekarzy weterynarii w woj. kujawsko-pomorskim do 27 grudnia br. odstrzelono 9 692 dziki co stanowi 83% zaplanowanej liczby - informuje Jerzy Dymek, Kujawsko - Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. - Około 52% z liczby odstrzelonych dzików stanowiły samice. Ostateczny procent wykonania odstrzału sanitarnego w 2021 r. będzie znany najwcześniej 3 stycznia 2022 r.
- Nie znamy ostatecznych wyników, ale szacujemy, że na naszym terenie wykonano założenia w ponad 90 procentach - mówi Grzegorz Wiśniewski, przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ Włocławek, Łowczy Okręgowy.
Dlaczego nie w stu procentach? - Bo nie ma dzików - odpowiada Grzegorz Wiśniewski.
To też może Cię zainteresować
Podobnie uważa Piotr Pawlikowski, przewodniczący Zarządu Okręgowego, Łowczy Okręgowy w Toruniu: - W naszym okręgu, w niektórych powiatach udało się zrealizować plan odstrzałów sanitarnych, w innych nie, bo populacja tych zwierząt jest już mocno ograniczona.
Jego zdaniem świadczy o tym także liczba szkód łowieckich wyrządzanych przez dziki. - Ta liczba się zmniejszyła - dodaje Piotr Pawlikowski, który jest także rolnikiem.
Podkreśla, że myśliwi zajmowali się nie tylko odstrzałami sanitarnymi, ale i realizacją rocznych planów łowieckich. Jaki tego efekt? - Kiedyś wystarczyły mi trzy-cztery wyjścia, żeby spotkać dzika, teraz nawet dziesięć wyjść może nie wystarczyć - twierdzi toruński łowczy. I dodaje żartobliwie: - Z piasku dzika nie ukręcisz!
Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa zapowiedział, że kolejne liczenie dzików będzie bardziej precyzyjne - nawet z udziałem dronów i kamer termowizyjnych.
