https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

My, zwolnione dziewczyny z Torpo

Małgorzata Oberlan
Dwa miesiące temu zwolniono dwie setki szwaczek z toruńskiego Torpo. Większość z nich na własnej skórze poznała, co to znaczy być bezrobotną 40 i 50 plus. Nieliczne postawiły na własny biznes.

Dwa miesiące temu zwolniono dwie setki szwaczek z toruńskiego Torpo. Większość z nich na własnej skórze poznała, co to znaczy być bezrobotną 40 i 50 plus. Nieliczne postawiły na własny biznes.

<!** Image 2 align=none alt="Image 164963" sub="Wiele szwaczek przepracowało w toruńskim zakładzie po kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Barbara Nasiadka, była mistrzyni (na zdjęciu), zaryzykowała: w lutym otworzy własny warsztat. Zawsze do przodu - to jej dewiza. / Fot. Jacek Smarz">Upadek Torpo, producenta męskiej odzieży w Toruniu, owiewa mgła podejrzeń i spekulacji. Dlaczego zakład padł, skoro do samego końca miał zlecenia? Czy ktoś celowo dążył do jego likwidacji, licząc na działkę i budynek w centrum miasta? Dramatyzmu historii dodaje samobójcza śmierć Krzysztofa Miękiny, właściciela największego pakietu akcji spółki, kojarzonego z kontrowersyjnymi przetargami na szycie mundurów.

- Załatwili nas - wzdychają szwaczki, które w listopadzie wysłano na bezrobocie. „Oni” to wszyscy prezesi, udziałowcy, ich żony, konkubiny oraz pozatrudniane w zakładzie dzieci. Niech ich szlag.

<!** reklama>Babcia jest biedna

Zakład nie wypłacił im pensji za ostatni miesiąc ani odpraw. Urząd pracy zareagował szybko i systemowo. Szwaczki były rejestrowane w wyznaczonych terminach, by uniknąć stania w kolejkach. Pierwsze zasiłki dla bezrobotnych, za okres trzech tygodni, dostały już w połowie grudnia. Miały po kilkaset złotych na święta.

- Wtedy do mnie dotarło, co się dzieje. Obiecałam wnusiowi rower na Gwiazdkę, a kupiłam książkę i słodycze. „Babcia jest biedna” - tłumaczyła moja córka rozżalonemu Kubusiowi, a mnie się serce krajało - wspomina pani Teresa, bezrobotna 50 plus. Do dziś nie znalazła pracy i prawie pogodziła się z tym, że zostanie w domu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 164963" sub="Fot. Jacek Smarz">Pani Agnieszka, bezrobotna 40 plus, szuka. Podobnie jak jej koleżanki z działu. Zakładów szyjących odzież w Toruniu nie brakuje, większych i mniejszych. Tyle że albo akurat nie przyjmują, albo cwaniakują. - Każą pracować tydzień albo i dwa na próbę i zwalniają. Oczywiście, nie wypłacając ani grosza. Albo z góry zapowiadają, że to jest szycie bez umowy - wyliczają zdenerwowane kobiety. W Torpo różne cuda się działy, ale nikt nie pracował na czarno.

Pani Danka, też 40 plus, zwolniła się sama. - Właścicielka zakładu posadziła mnie przy zepsutej maszynie do szycia. Na pięć żarówek w pomieszczeniu pozwoliła włączać jedną. Tłumaczyłam, że sprzęt trzeba naprawić. Jak grochem o ścianę. Więc po pięciu dniach odeszłam - tłumaczy.

Co słyszało już wiele z nich, odmawiających pracy na czarno? Że jak się nie podoba, to adieu, bo w kolejce na to miejsce czeka dwieście pozostałych z Torpo.

Stoimy przed Torpo, w którym odbywa się pierwsze od dawna walne zgromadzenie akcjonariuszy. Tłum kobiet najbardziej czeka na informację o pieniądzach. Czy spadkobierczyni Miękiny wypłaci choć trochę? A może likwidator poda termin wypłat? Nic z tego. Wściekłość człowieka ogarnia.

<!** Image 4 align=none alt="Image 164963" sub="Torpo do końca miało zlecenia. W opuszczonym zakładzie wisi do dziś prawie dwa tysiące gotowych garniturów. / Fot. Adam Zakrzewski">Rysopis bezrobotnej

Na czym najpierw oszczędza bezrobotna 40, 50 plus? - Ogólnie, na życiu - tłumaczą szwaczki. Opłaty można poprzeciągać, ale do czasu. Tyle, żeby nie odcięli prądu, kablówki, Internetu dzieciom. Można za to pokombinować z jedzeniem, środkami czystości i kosmetykami. Droższe zastąpić tańszym. Polować na promocje. Oszczędza się też na komórce, gazetach i biletach MZK. Czytaj: chodzi się więcej piechotą.

Na czym się nie oszczędza? Na wyglądzie. - Koleżankę skierowano do pracy na straganie na targowisku, gdzie szyją i sprzedają firany. Stawiła się, jak było umówione z rana, przedstawiła. A kobieta lustruje ją od butów po czapkę i mówi: „No, na bezrobotną to pani nie wygląda” - opowiada pani Agnieszka. - A co to ma niby znaczyć? Że jak jestem bezrobotna, to mam wyglądać jak dziadówka? Niedoczekanie!

<!** Image 5 align=right alt="Image 164963" sub="Kto dziś zatrudni kobiety 50 plus? W Toruniu z pracą jest ciężko. / Fot. Jacek Smarz">Nieprawdą jest, że bez szycia nie ma życia. Jedna z koleżanek Agnieszki pracowała w drogerii Rossmann przy kasie. Dawała radę, więc szkoda, że fucha była tylko dorywcza, bożonarodzeniowa. Inna nie wybrzydzała i najęła się, legalnie, do firmy sprzątającej. Kolejna planuje założyć coś w stylu klubu malucha, czyli przedszkola, którego przedszkolem nazywać nie wolno. Najbardziej denerwuje je gadanie, że przez lata nauczyły się tylko zszywać po jednym rękawie. A przecież prawie każda, oprócz pracy w Torpo, obszywała jeszcze pół rodziny.

Majstrowa w ataku

- Uszyję wszystko. Sukienkę, kostium, płaszcz, skórę. Będę pracować od godz. 9 do 18 albo i dłużej. Niczego się nie boję i nie patrzę wstecz - Barbara Nasiadka szybko mówi, szybko chodzi i szybko pracuje.

„Majstrowa” - tak ją nazywali w Torpo. Najpierw była brygadzistką, potem mistrzynią. Nad nią - już tylko dyrektor. Mówi, że nie pozwoliła sobie ani na godzinę załamania, ani na jeden dzień bycia bezrobotną. 17 listopada zarejestrowała się w Powiatowym Urzędzie Pracy, a po dwóch tygodniach już uczestniczyła w przyśpieszonym kursie „ABC przedsiębiorczości”. Jego ukończenie było jednym z warunków niezbędnych do uzyskania 19 tysięcy złotych dotacji na rozkręcenie własnego biznesu. Dostała te pieniądze.

Siedzimy w niewielkim lokalu przy ul. Lubickiej. To zakład krawiecki, który zacznie działać 1 lutego. Jeszcze niedawno była to rudera przez ostatnie pięć lat nieużytkowana i zarastająca brudem. Dziś przedpokój z kanapą, przebieralnią, antyczną szafą i lustrem wygląda jak zaproszenie do przedwojennej pracowni. Za to wymalowane na śnieżnobiało pomieszczenie z tyłu, wyposażone w wielki stół i maszyny, to już nowoczesność.

- Z urzędowych pieniędzy można było kupić tylko wyposażenie zakładu, czyli maszyny. Remont musieliśmy zrobić własnymi siłami. Poszło na to prawie dziesięć tysięcy złotych. Wszystkie oszczędności - mówi pani Barbara.

Pomagała cała rodzina. Syn Maciej przez pół dnia szorował roletę, straszącą nad oknem od zewnątrz kamienicy. Miała na sobie nie tylko brud i smary z kilku lat, ale i sprayowe pomazańce. Zawziął się. Najpierw w ruch poszedł rozpuszczalnik, potem wybielacz w płynie. Gdy roleta wyglądała już jak nowa, we wszystkich wstąpiła dodatkowa energia.

Mama to pracoholik

Podłogi (były krzywe!), malowanie, tapety. Potem załatwianie „siły”, czyli odpowiedniego napięcia prądu. Wreszcie - wyszukiwanie mebli. Każdy sprzęt ma tu swoją historię. Nawet stare krzesła. Drewno majstrowa odszorowała wodą z płynem, a sztruksową tapicerkę naciągnęła sama. Zabytkowa szafa jest z piwnicy znajomych.

- Mama to najprawdziwszy pracoholik. Z jednej strony cieszymy się, że zaangażowała się w ten zakład. Z drugiej boimy się, czy w ogóle będzie wracać do domu - żartuje córka Asia.

Pani Barbara nie boi się niczego. Wspomina, jak zaczynali krawiecki biznes z mężem w 1983 roku. We wsi pod Brodnicą, z dwoma maszynami do szycia. Po skóry jeździli sami do Braniewa, po tkaniny do Garwolina. W szczytowym okresie zatrudniali 30 osób. W połowie lat 90., gdy rynek na takie usługi się załamał, z bólem zostawili wszystko i przeprowadzili się do jej rodzinnego Torunia. - Teraz zaczynam trzecie zawodowe życie. I musi się udać! - zaciska kciuki.

* * *

W magazynach nieczynnego Torpo wiszą gotowe garnitury. Kobiety kończyły je wiedząc, że stracą pracę. - Ale u nas była zasada, że wszystko robi się do końca. I żadna z dziewczyn nie odmówiła. Bo to były prawdziwe szwaczki. Najlepsza, lojalna załoga. Gdyby stał się cud, zatrudniłabym je od zaraz - podkreśla Barbara Nasiadka.

PS Niektóre imiona zostały zmienione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski