Kto z nas jest bez grzechu? Ile to razy w muzeach lub galeriach, zwłaszcza tych, które „trzeba zaliczyć” w Wiedniu, Paryżu, Warszawie czy Bydgoszczy, przemykaliśmy przez sale w pośpiechu?
<!** Image 3 align=none alt="Image 210323" sub="fot. Dariusz Bloch">
Jak wskazują badania, jednemu
dziełu podczas takiego zwiedzania
statystycznie poświęcamy osiem
sekund.
Dlatego Muzeum Okręgowe
w Bydgoszczy zaprasza na
Dzień Wolnej Sztuki - polską edycję
międzynarodowego Slow Art Day.
W Dniu Wolnej Sztuki nie chodzi
o to, by ją wyzwolić, ale by spowolnić
nasz z nią kontakt.
<!** reklama>
Bydgoska placówka proponuje
obejrzenie zaledwie pięciu (za to
wnikliwie) bardzo zróżnicowanych
dzieł czołowych polskich twórców
XX i XXI wieku. To: „Memory” Izabelli
Gustowskiej, „Re-Medium”
Tomasza Dobiszewskiego, „Parasol
i postacie” Tadeusza Kantora,
„Biała głowa” Bronisława Linkego
i „Relief 12” Henryka Stażewskiego.
Przed każdym obrazem będą
czekać wolontariusze, z którymi
można będzie porozmawiać. A po
godzinie organizatorzy zaproponują
spotkanie, na którym zwiedzający
będą mogli podzielić się wrażeniami.
Sobota, 27 kwietnia, godz. 12,
