https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mniej, ale ciągle czytamy

Paweł Antonkiewicz
- Powoli przekształcamy się w centra życia społeczno-kulturalnego - mówi Grażyna Ozga, dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Nakle.

- Powoli przekształcamy się w centra życia społeczno-kulturalnego - mówi Grażyna Ozga, dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Nakle.

<!** Image 2 align=right alt="Image 148742" sub="Imprezy organizowane w bibliotece wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem / Fot. Jolanta Dąbrowska">Czy ludzie czytają książki tak jak kiedyś?

Ubyło nam nieco czytelników. Jeszcze parę lat temu w naszej bibliotece mieliśmy zarejestrowanych ponad 7 tysięcy osób korzystających z naszych zbiorów, a w ubiegłym roku było ich 5841.

Zatem książka jest jednak w odwrocie?

Niekoniecznie. To prawda, że nie jest już najważniejszym źródeł informacji, ustąpiła pola Internetowi i innymi nośnikom elektronicznym. Nadal jednak zapewnia wspaniałą rozrywkę oraz dostarcza wielu wzruszeń i to nie tylko ludziom starszym, którzy się na niej wychowali. Mamy wielu młodych czytelników i stale przychodzą do nas nowi. A ludzie mniej czytają z kilku powodów. Jednym z nich jest brak czasu. Problemem jest również utrudniony dostęp do niej. Zauważyliśmy to po likwidacji filii na osiedlu Chrobrego. Część osób korzysta z wypożyczalni przy Dąbrowskiego, ale dla wielu, zwłaszcza starszych, jest tam już za daleko. Mamy też inny przykład. Przed laty, kiedy filia w Ślesinie mieściła się przy ulicy Kazińskiej, nie gościła zbyt wiele osób, a po przeniesieniu do centrum wsi czytelnictwo znacznie wzrosło. Nasza koleżanka, która mieszka w Chrząstowie często wraca do domu z książkami zamawianymi przez sąsiadów.

<!** reklama>O jakie książki pytają czytelnicy?

Mało kto czyta klasyków, największe wzięcie mają nowości, o których czytelnicy dowiadują się z reklam, telewizji i prasy. Popularne są książki sensacyjne i zapewniające rozrywkę. Na zakupy nowości wydajemy rocznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. W ubiegłym roku, kiedy dotacja z ministerstwa była mniejsza niż wcześniej, za ponad 54 tysiące złotych kupiliśmy 2560 książek.

Biblioteka to jednak już nie tylko książki...

One są nadal najważniejsze, ale powoli przekształcamy się w centra życia społeczno-kulturalnego, korzystające z komputerów, Internetu. Ciągle jednak pełnimy te same funkcje: edukujemy i upowszechniamy wartości kulturalne. Robimy to na różne sposoby: zapraszamy ciekawych ludzi, propagujemy i pomagamy zrozumieć muzykę, sztuki plastyczne, organizujemy konkursy - wszystko z kręgu kultury, co z aprobatą przyjmują nasi czytelnicy.

Jaki prezent nakielskie bibliotekarki chciałyby dostać w przyszłym roku na obchodzony 23 kwietnia Międzynarodowy Dzień Książki ?

Można marzyć? Nową siedzibę z większymi pomieszczeniami i lepszymi możliwościami choćby organizacji imprez. Teraz przed każdym spotkaniem wynosimy z czytelni meble, a i tak nie starcza miejsca dla wszystkich. Zazdrościmy Szubinowi jego biblioteki.

Teczka personalna

Grażyna Ozga, mieszkanka Nakła

Wieloletnia dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Nakle, inicjatorka i organizatorka wielu imprez popularyzujących czytelnictwo szeroko pojętą kulturę. Miłośniczka dobrej książki, poezji księdza Jana Twardowskiego, Haliny Poświatowskiej, Wacława Oszajcy, a także opery i teatru.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski