Młodzież z powiatu żnińskiego ma możliwość zarobienia kilku złotych przy tymczasowych pracach

Kilka dni temu młodzi ludzie z powiatu żnińskiego mieli okazję skorzystać z oferty pracy doraźnej w jednej z dużych żnińskich fabryk, oraz podjąć obowiązki magazynierów w Holandii.

Ofertę kierowano do pełnoletnich uczniów, studentów i bezrobotnych poszukujących pracy. Nabór odbywał się w formie giełdy, zorganizowanej przez Monikę Majewską-Krzyżyżanowską, szefową żnińskiego Punktu Pośrednictwa Pracy (do niedawna noszącego nazwę Młodzieżowego Biura Pracy), która współpracuje z Agencją Pracy Dorywczej w Bydgoszczy, gdzie najczęściej zgłaszają się pracodawcy szukający osób chętnych do podjęcia zatrudnienia tymczasowego.

- Coraz częściej duże firmy i markety szukają osób chętnych do pomocy przy rozładowaniu towarów i ich układaniu, lub podczas dużego natężenia produkcji - mówi Monika Majewska-Krzyżanowska - Tak było tym razem. Pracodawcy, reprezentowani przez Annę Brzozek z firmy Ranstad, zajmującej się naborem pracowników, oferowali 9,5 zł za godzinę.

Chętni musieli posiadać książeczkę sanitarno-epidemiologiczną z aktualnymi badaniami uprawniającymi do pracy w kontakcie z żywnością.

- Często korzystam z tej formy zatrudnienia. Parę groszy na wakacje się przyda, ponadto poznaję różne formy pracy, co pozwala mi określić własne możliwości. Nie gardzę roznoszeniem ulotek, nocnym sprzątaniem w marketach czy układaniem towarów. Jedynie do zbierania porzeczek się nie zatrudniłam. Nie opłaciło się - mówi studentka szukająca dorywczego zajęcia.

-Moje biuro mieści się na terenie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, więc uczniowie już wiedzą, że mogą szukać zajęcia na wakacje, chodzą, pytają jak to będzie z pracą w wakacje - mówi pani Monika. - Zachęcam ich, aby wyrobili sobie książeczkę sanitarno-epidemiologiczną z aktualnymi badaniami, bo to jedna z ważniejszych spraw, podczas pracy z żywnością. W szkołach średnich prowadzę pogadanki na temat rozmów z przyszłym pracodawcą, bo często od tego pierwszego kontaktu zależy nawet dorywcze zatrudnienie.
Ostatnio PPP szukał osób, które byłyby gotowe rozprowadzać przez 3 dni ulotki umów bankowych.