Zobacz wideo: W Bydgoszczy trwa budowa mostów. Miasto stoi w korkach
- Jest to bez sensu zrobione. Jest za wąsko na rondo, a w dodatku niepotrzebne. Ludzie będą przejeżdżać przez rondo prosto, tak jak robią koło Biedronki - to jeden z wpisów, jaki pojawił się pod postem na facebookowej grupie mieszkańców Osielska. Internautka skomentowała w ten sposób minirondo na ul. Poprzecznej. Inny internauta napisał: - To rondo nie zwiększy bezpieczeństwa. Skręcając w lewo w ul. Zacisze kierowcy jadący z naprzeciwka na pamięć, będą wymuszać pierwszeństwo stwarzając jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Są mieszkańcy, którzy chwalą zastosowane rozwiązanie:- Jako mieszkanka okolicy tego ronda jestem zadowolona z inicjatywy. Jest szansa, że moje dzieci będą w tym miejscu bezpieczniejsze. Tam aż roi się od wariatów zasuwających 2-3 więcej niż dopuszczalna prędkość.
- Bardzo dobre rozwiązanie. Zmusza do chociaż minimalnego zmniejszania prędkości - dodaje kolejna osoba.
Polecamy
Zwolennicy ronda zwracają uwagę, że w tym miejscu dochodziło do stłuczek lub samochody wpadały na płoty. Przeciwnicy uważają, że wystarczyło postawić znak skrzyżowania równorzędnego lub zbudować próg zwalniający.
Widząc dyskusję, jaka rozgorzała w tej sprawie, zapytaliśmy o minirondo w Urzędzie Gminy Osielsko. Uzyskaliśmy informację, że pomysłodawcą mini ronda w tym miejscu był radny Andrzej Matusewicz.
- Radny słusznie zauważył, że zbyt duża liczba progów zwalniających na odcinku drogi jest męcząca dla kierowców. Jednocześnie mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę na częste nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości na ul. Poprzecznej i Wiązowej - wyjaśnia Adam Biegański, główny specjalista ds. dróg w Urzędzie Gminy Osielsko.
Początkowo Gmina odmówiła takiego rozwiązania, ale po ponownym przeanalizowaniu tematu przez Zespół ds. oceny wniosków organizacji ruchu, postanowiono zastosować minirondo z prefabrykatów gumowych, uzupełnione o malowane na wlotach linie warunkowego zatrzymywania, co ma zniwelować efekt zbyt bliskiego dojeżdżania kierowców do wyspy w oczekiwaniu na przejazd.
Adam Biegański tłumaczy, że wyspa na środku stosunkowo obszernego skrzyżowania wymusza na kierowcach samochodów osobowych zmianę toru jazdy i tym samym ograniczenie prędkości. - Dla samochodów ciężarowych nie jest znaczącą przeszkodą i mogą na wyspę najeżdżać przy ograniczonej prędkości - zapewnia przedstawiciel Urzędu Gminy Osielsko.
To również może Cię zainteresować
Zadanie zrealizował Zarząd Dróg Gminnych w Żołędowie. Łączny koszt prac na ul. Poprzecznej obejmujący także uzupełnienie oznakowania na całym odcinku to 19 tys. zł. Sama wyspa ronda kosztowała ok. 9 tys. zł. Nie jest to pierwsze tego typu rozwiązanie drogowe w gminie. Minirondo w postaci wyspy brukowanej zastosowano na skrzyżowaniu ul. Koperkowej, Kąkolowej Tymiankowej i Ziołowej w Osielsku. Czy zdaje to egzamin? - Większość kierowców dostosowuje się do zastosowanego rozwiązania i ogranicza prędkość. Dla części nawet najwyższe progi zwalniające nie są przeszkodą w zbyt szybkiej jeździe - odpowiada Adam Biegański.
Kolejne mini rondo jest planowane na Al. Mickiewicza w Niemczu na wysokości ul. Zakątek Brzozowy.
Adam Biegański dodaje, że zarówno Urząd Gminy jak i Zarząd Dróg Gminnych nie podchodzi z wielkim entuzjazmem do wprowadzenia kolejnych elementów uspokojenia ruchu. - Jednak w tym przypadku ze względu na brak chodnika oraz dużą szerokość jezdni rozwiązanie takie wydaje się uzasadnione. Gdyby kierowcy stosowali się do ograniczeń prędkości nie byłoby potrzeby stosowania takich rozwiązań - przekonuje główny specjalista ds. dróg w Urzędzie Gminy Osielsko. Jak dodaje, na podstawie danych z tablic fotoradarowych, które od kilku lat funkcjonują na drogach gminnych, widać że jest grupa kierowców, która w znaczący sposób przekracza dozwolone prędkości. - W przypadku ulic o charakterze tranzytowym można część "winy" zrzucić na kierowców spoza gminy. Niestety częste są przypadki, gdy o progi zwracają się mieszkańcy ulic bez przejazdu lub o zupełnie lokalnym znaczeniu - stwierdza Adam Biegański.
