Powstała za miliony złotych kanalizacja deszczowa w Opławcu nie działa, bo drogowcom brakuje pieniędzy na zbudowanie ulic. Mieszkańcy chcą zaalarmować Brukselę o zmarnowaniu unijnej dotacji.
Kanalizację Opławca zaczęto przygotowywać w 2008 roku. To fragment projektu Bydgoski System Wodny i Kanalizacyjny. W jego ramach spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja pozyskała olbrzymie dotacje z Unii Europejskiej. W Opławcu zbudowano przepompownię, sieć kanałów grawitacyjnych i przewodów tłocznych. Kosztowało to 743 tys. euro - to ponad 3,1 mln zł. Unia sfinansowała inwestycję w 49 procentach.
Kanalizacja nie będzie spełniać jednak swojej funkcji, dopóki drogowcy nie wybudują ulic i jej nie podłączą. Robert Zając, przewodniczący Rady Osiedla Opławiec, nie kryje narastającej irytacji mieszkańców.
- Skanalizowano wszystkie osiedlowe drogi gruntowe, ta instalacja ma według naszych szacunków ok. 15 kilometrów długości - mówi. - Prace zakończono dwa lata temu. Studzienki są pozasypywane, podczas deszczu woda zalewa ulice, potem wszystko to wpada do kolektora, którego wylot jest pod mostem na Brdzie. A to przecież strefa ochronna ujęcia wody! - dodaje. Mieszkańcy wspominają też o utopionym samochodzie i wygranej jednej z osób przed sądem z Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - To przypomina inwestycje z czasów PRL-u: marnotrawstwo i brak koordynacji - mówią ludzie z osiedla.
<!** reklama>Na Opławiec mieszkańcy ściągnęli już nawet Stefana Markowskiego, zastępcę prezydenta miasta. Ten stwierdził wprost, że w budżecie miasta nie ma pieniędzy na dalsze prace.
Tymczasem Wodociągi czekają. Twierdzą, że i tak wyręczyły miasto w budowie kanalizacji, bo instalacja deszczowa to zadanie samorządów.
- Nasze działania są zakończone - potwierdza Alicja Gołata z MWiK. - Przeprowadzono rozruch sprawdzający inwestycję, trwa jej rozliczanie. W tej chwili trzeba przeprowadzić, m.in., odwodnienia drogi i doprowadzić wpusty, ale to leży już w gestii zarządu dróg miejskich.
Drogowcy na Opławiec nie mają konkretnego pomysłu. - Nie mówimy, że tego nie zrobimy - podkreśla Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Sukcesywnie będziemy realizować projekty na kolejnych ulicach - dodaje.
Tymczasem mieszkańcy Opławca coraz poważniej myślą o zaalarmowaniu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Brukseli o zmarnowaniu unijnej dotacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?