https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Milcząca wiara w sprawiedliwość

Sławomir Bobbe
Przyjaciele Macieja Obremskiego wierzą w jego niewinność. Jemu samemu zostało już niewiele możliwości na uniknięcie więzienia.

Przyjaciele Macieja Obremskiego wierzą w jego niewinność. Jemu samemu zostało już niewiele możliwości na uniknięcie więzienia.

Sąd Okręgowy w Toruniu przekazał stronom uzasadnienie wyroku. To mogło otworzyć drogę do osadzenia w więzieniu Macieja Obremskiego, byłego wiceprezydenta Bydgoszczy.

<!** reklama left>Jerzy Puciata, przyjaciel i członek Klubu Bydgoskiego, wspierającego byłego wiceprezydenta miasta twierdzi, że uzasadnienie jest literackie. - Nie ma w nim odniesienia do zastrzeżeń, które mieliśmy, takich jak niepowoływanie na świadków ludzi wskazanych przez oskarżonego.

Klub, poprzez senatorów Radka Sikorskiego i Zbigniewa Romaszewskiego oraz posła Tomasza Markowskiego, zainteresował sprawą Ministerstwo Sprawiedliwości i akta w trybie pilnym trafiły do Prokuratury Krajowej. Do czasu ich odesłania Maciej Obremski pozostanie na wolności. - Dla mnie oczywistym jest, że wrobił go układ - nie kryje Puciata.

Na pytanie, czy wierzy jeszcze w sprawiedliwość, długo milczy. - Ta cała sytuacja wydawała mi się nierzeczywista. Sądziłem, że zaraz się wszystko wyjaśni, że to jakiś fatalny zbieg okoliczności. Teraz jestem życiowo przestraszony.

Zegar tyka, a sytuację pogarsza fakt, że nawet wniesienie o kasację nie wstrzymuje wykonywania kary (wczoraj błędnie napisaliśmy, że dopiero po jej odrzuceniu sąd może wezwać do jej odbycia).

- Będziemy wnioskować o wstrzymanie jej wykonywania do czasu wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy. Wtedy Maciej Obremski oczekiwać na rozprawę mógłby na wolności. Tak nakazywałaby logika. Po co kogoś więzić, skoro za tydzień zostanie rozpatrzona kasacja wyroku - uważa adwokat.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski