Zwykła kontrola drogowa okazała się
zgubna dla mieszkania podmoglieńskich Strzelec. Mężczyzna na rok
trafi do więzienia i odpowie za popełnione przy okazji dwa
przestępstwa.
<!** reklama>
Lista przewinień 40 – letniego
mężczyzny, który jechał motorowerem około godziny 10.40 i został
zatrzymany przez policjantów z Mogilna na ulicy Niezłomnych do
kontroli jest długa.
- Mając na głowie kask ochronny z
zamknięta szybą myślał zapewne, że nie zostanie rozpoznany przez
znających go w większości, napotkanych ewentualnie na drodze
policjantów. Zbytnia pewność siebie najzwyczajniej go zgubiła, bo
został zatrzymany zwyczajnie do rutynowej kontroli drogowej. Ku jego
zdziwieniu nie został rozpoznany podczas jazdy lecz dopiero po
zdjęciu kasku. Policjant ruchu drogowego już wtedy był
przekonany, że ta początkowo zwyczajna kontrola zakończy się dla
40 - latka poważnymi konsekwencjami karnymi– mówi rzecznik
prasowy Komendy Powiatowej w Mogilnie komisarz Tomasz Rybczyński.
<!** Image 2 align=none alt="Image 194082" >
Funkcjonariusz, który zatrzymał motorowerzystę poznał go i
wiedział, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz jest
poszukiwany do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności za
wcześniejsze oszustwo. Przy okazji funkcjonariusze sprawdzili
trzeźwość delikwenta alkotestem, który wykazał, że
motorowerzysta ma w organizmie prawie 0,8 promila alkoholu. Ponadto w
czasie kontroli kierowca nie okazał żadnych wymaganych dokumentów.
Teraz nie tylko będzie musiał odbyć
zaległą karę roku więzienia , ale odpowie za jazdę w stanie
nietrzeźwym i brak dokumentów. Za te przestępstwa grożą mu
kolejne trzy lata więzienia.